Skocz do zawartości

Problem z kartą graficzną, monitorem czy może to jeszcze coś innego?


Recommended Posts

Cześć.

 

Gdzieś tak od tygodnia, gdy włączam komputer po kilkugodzinnej przerwie - w trakcie jego startu pojawia się coś jakby artefakt. Widać to na filmie tutaj:

 

https://goo.gl/photos/XzqApwybAPumQ2Em7

 

Po kilku sekundach ten artefakt znika - ale ekran pozostaje czarny. Muszę na sztywno wyłączyć komputer - i po ponownym jego włączeniu - tego artefaktu już nie ma, Windows i komputer uruchamia się normalnie. W trakcie użytkowania komputera nie pojawiają się podobne rzeczy. Nawet jak go wyłączam i włączam w krótkich odstępach czasu - to tego artefaktu nie ma. Żeby się on pojawił - potrzeba kilkugodzinnej przerwy pracy komputera - i pojawia się on tylko przy pierwszym włączeniu komputera.

 

Czy to coś z kartą albo monitorem? A może jeszcze coś innego?

 

Konfiguracja mojego komputera - jak w sygnaturze. W zasadzie użytkuję go dopiero od stycznia tego roku, miałem problemy z RAM-em, musiałem kupić nowy, bo Corsairy, które miałem od początku - były bardzo problematyczne.

 

Napiszcie, co myślicie. Na razie biec do sklepu z kartą albo monitorem w ramach gwarancji - chyba za wcześnie, bo artefakt ten pojawia się dopiero od tygodnia i tylko raz i to po dłuższej przerwie w pracy komputera.

Link to post
Share on other sites
potrzeba kilkugodzinnej przerwy pracy komputera - i pojawia się on tylko przy pierwszym włączeniu komputera.

Sprawdziłbym podłączenie karty w slocie tzn. wymontuj kartę przeczyść styki, może być spirytus i zamontuj kartę i dokładnie podłącz zasilanie.

Edytowane przez lonialomax
Link to post
Share on other sites

Ok. Zastanawia mnie tylko - dlaczego tak się dzieje po dłuższej przerwie w pracy komputera. Jak restartuję komputer w ciągu pracy - to czegoś takiego nie ma. Nigdy dotąd takiego zjawiska u siebie nie miałem we wszystkich dotychczasowych komputerach...

Link to post
Share on other sites

Możliwe, że dostał się jakiś pyłek, który pod wpływem wilgoci, która niestety jest wszechobecna, tworzy swojego rodzaju izolator, po powtórnym włączeniu traci te właściwości. dotyczy to też wtyczki zasilania karty.

Kolega na forum pclab, bo tam też zadałem to pytanie, przestraszył mnie, że VRAM karty jest dziabnięty... Może być? Jeśli tak - to jak to sprawdzić, jest jakiś program, który to wykaże?

Link to post
Share on other sites

Ok. Zastanawia mnie tylko - dlaczego tak się dzieje po dłuższej przerwie w pracy komputera. Jak restartuję komputer w ciągu pracy - to czegoś takiego nie ma. 

Po dłuższym nie użytkowaniu kompa styki zasilania,PC-Express są zimne,natomiast w trakcie użytkowania jak restartujesz kompa wszystko jest jeszcze ciepłe i nagrzane.Wszystko co jest ciepłe rozszerza się więc wtedy jest styk i wtedy nie ma tego problemu.Coś wyjmowałeś,przekładałeś ostatnio?Komputer ci się nie przewrócił,nie uderzyłeś go  przypadkowo?Powyjmuj i powkładaj jeszcze raz pamięci,możesz pozamieniać sloty,tak jak kolega wyżej pisał wyjmij kartę graficzną,podociskaj wszystko dokładnie,oczywiście z wyczuciem.Procka na razie nie ruszaj.Zobaczysz czy to coś pomoże.

Link to post
Share on other sites

Takie zachowanie może to być między innymi wadą karty, ale także zasilacza

 

Tu tez też powinny się objawiać problemy VRAM-mem karty.

No więc właśnie... Chyba, że jest to dopiero początek sypania się karty i wraz z upływem czasu będzie się to pojawiać i w trakcie pracy... A monitor zdecydowanie wykluczamy?

 

A zasilacz? Jest jakiś sposób, żeby to sprawdzić?

Po dłuższym nie użytkowaniu kompa styki zasilania,PC-Express są zimne,natomiast w trakcie użytkowania jak restartujesz kompa wszystko jest jeszcze ciepłe i nagrzane.Wszystko co jest ciepłe rozszerza się więc wtedy jest styk i wtedy nie ma tego problemu.Coś wyjmowałeś,przekładałeś ostatnio?Komputer ci się nie przewrócił,nie uderzyłeś go  przypadkowo?Powyjmuj i powkładaj jeszcze raz pamięci,możesz pozamieniać sloty,tak jak kolega wyżej pisał wyjmij kartę graficzną,podociskaj wszystko dokładnie,oczywiście z wyczuciem.Procka na razie nie ruszaj.Zobaczysz czy to coś pomoże.

Nie, nic nie przekładałem, komputer też mi się nie przewrócił, obchodzę się z nim jak z jajkiem. Przedmuchuję tylko jego wnętrze co tydzień powietrzem ze sprężarki (bo mam w domu 2 koty i trochę one przyczyniają się do zbierania się kurzu w środku), ale z wyczuciem.

Edytowane przez rebus
Link to post
Share on other sites

Pół godziny temu zauważyłem, że wczoraj pojawił się nowy BIOS do mojej płyty głównej. W informacji o zmianach mamy:

 

1.Improve system stability

2.Enhance system compatibility

 

Może problem leżał w BIOSie płyty głównej? Kojarzę, że zjawisko tego artefaktu wystąpiło zaraz jakoś po ostatniej aktualizacji Windows 10 Creators Update. A ostatni BIOS płyty głównej właśnie "Poprawia stabilność systemu" i "Zwiększa kompatybilność systemu".

 

Zaktualizowałem więc przed chwilą BIOS płyty - zobaczymy jutro rano, jak włączę komputer - czy ten artefakt będzie. Może aktualizacja BIOSu płyty głównej to usunie? Zobaczymy. Napiszę jutro. A jak nic to nie da - to zrobię jak radzicie. Spróbuję też, żeby w sklepie, gdzie kupowałem kartę graficzną - sprawdzili ją w innym komputerze. Ja nie mam innej możliwości sprawdzenia jej w innym komputerze.

Edytowane przez rebus
Link to post
Share on other sites

Jeżeli masz taka wersję sterownika jak w linku z poprawką NVIDIA to możesz wypróbować, możliwe , że tu jest przyczyna. http://nvidia.custhelp.com/app/answers/detail/a_id/4453/~/geforce-hotfix-driver-381.78

Ostatnią zainstalowaną wersją sterownika, którą mam - jest wersja 381.65.

 

Ale pod tym linkiem, który przesłałeś - piszą o notebookach - czyli to chyba raczej chodzi o wersje sterowników dla notebooków? Ale spróbuję, najwyżej na początku instalacji wywali mi, że ten hotfix nie jest przeznaczony dla komputerów stacjonarnych tylko do kart w laptopach.

 

Sterownik się zainstalował bez sensacji, po drodze oczywiście było pytanie, czy mam zaufanie do wydawcy sterownika (bo nie jest on jeszcze w wersji WHQL).

 

A czy to pomogło - zobaczymy jutro rano, jak uruchomię komputer. Napiszę jak sytuacja.

 

No niestety sterownik do karty graficznej i nowy BIOS do płyty głównej nie pomógł. Dziś rano sytuacja powtórzyła się. Tu są dodatkowo zdjęcia tego artefaktu:

 

https://goo.gl/photos/oECM65HaB84SznXZ8

 

Ale - korekta do mojego wczorajszego opisu. Dziś po wystąpieniu tego artefaktu, wyłączeniu komputera "na sztywno" i ponownym jego włączeniu (artefaktu już nie było oczywiście) - komputer pochodził może pół godziny. Wyłączyłem go więc - ale jednocześnie wyłączyłem przycisk zasilania na zasilaczu. Odczekałem pół minuty, włączyłem zasilacz - a następnie komputer. I artefakt znów był. Więc nie ma tu znaczenia kilkugodzinna przerwa, o której pisałem wczoraj. Po prostu wcześniej nie wyłączałem zasilacza jak restartowałem komputer.

 

Czyżby jednak zasilacz? Jak to można sprawdzić, czy coś może być nie tak z zasilaczem?

Edytowane przez rebus
Link to post
Share on other sites

Jeżeli jest to jakaś usterka zasilacza to pomiar napięć czy odczyt wskazań jakimś programem na niewiele się zda. W grę wchodzi tylko podmiana na inny. Spróbuj jeszcze po włączeniu zasilacza przełącznikiem wcisnąć ze dwa razy start na obudowie PC potem włącz zasilacz i uruchom PC.

Link to post
Share on other sites

Jeżeli jest to jakaś usterka zasilacza to pomiar napięć czy odczyt wskazań jakimś programem na niewiele się zda. W grę wchodzi tylko podmiana na inny. Spróbuj jeszcze po włączeniu zasilacza przełącznikiem wcisnąć ze dwa razy start na obudowie PC potem włącz zasilacz i uruchom PC.

Czekaj - mam włączyć zasilacz przełącznikiem, potem wcisnąć ze dwa razy start na obudowie PC a potem włączyć zasilacz i uruchomić PC? Jak już te dwa razy wcisnę start na obudowie PC - to przecież zasilacz będzie już włączony przełącznikiem. Coś się nieco pokręciło, napisz jeszcze raz.

Link to post
Share on other sites

No właśnie o to chodzi, aby rozładować płytę gł z ładunku elektrycznego więc wyłącz zasilacz i wciśnij przycisk start.

Teraz jasne. Pierwsza rzecz - wyłączyć (nie włączyć) zasilacz przełącznikiem. Zaraz to zrobię, zobaczymy...

 

Kurczę, nie pomogło... Artefakt jest, a potem czarny ekran... Po "sztywnym" wyłączeniu komputera i jego ponownym włączeniu - już go oczywiście nie było.

 

Co to może być?! Na pewno nie jest to normalne zjawisko...

Link to post
Share on other sites

Jak od instalujesz to pozwól systemowi niech sam zainstaluje. Jak będzie dobrze to później zainstalujesz ten od NVIDII

Już odinstalowałem i zainstalowałem na nowo, nie zdążyłem przeczytać tego co napisałeś - a sterownik zainstalowałem nvidii.

 

Wyłączyłem komputer, wyłączyłem przycisk zasilania na zasilaczu, wyłączyłem też monitor przyciskiem na monitorze (wcześniej zawsze był podłączony, nie wyłączałem monitora tym przyciskiem), odczekałem z pół minuty, 2 razy też wcisnąłem start na obudowie komputera - i włączyłem zasilacz i komputer.

 

Artefaktu nie było.

 

Ale pierwsza jaskółka wiosny nie czyni... Popróbuję jeszcze parę razy, w różnych odstępach czasu - i napiszę.

Link to post
Share on other sites

Z mojej strony mogę powiedzieć tak 
Puść memtest-a na zimnym komputerze ( czyli jak był kilka godzin wyłączony ), aby zobaczyć czy w pierwszych minutach, jak RAM będzie zimny, nie pojawią się błędy. (tylko o pierwsze minuty chodzi, później można wyłączyć )

Bo rzeczywiście mogą występować artefakty przez zimny start, RAM, jak i gddr lepiej pracują rozgrzane. 

Ale jeszcze nie można wykluczyć jakiegoś ładunku który się gdzieś zbiera ( to też jest możliwe ) 

Link to post
Share on other sites

Z mojej strony mogę powiedzieć tak 

Puść memtest-a na zimnym komputerze ( czyli jak był kilka godzin wyłączony ), aby zobaczyć czy w pierwszych minutach, jak RAM będzie zimny, nie pojawią się błędy. (tylko o pierwsze minuty chodzi, później można wyłączyć )

 

Bo rzeczywiście mogą występować artefakty przez zimny start, RAM, jak i gddr lepiej pracują rozgrzane. 

 

Ale jeszcze nie można wykluczyć jakiegoś ładunku który się gdzieś zbiera ( to też jest możliwe )

Dzięki. Memtesta puszczę za jakiś czas - na razie drugi raz wyłączyłem komputer, wyłączyłem zasilacz, wyłączyłem monitor - i po minucie włączyłem zasilacz, włączyłem monitor i włączyłem komputer.

 

Artefaktu nie było już drugi raz.

 

Sterownik nvidii wyszedł 6 kwietnia - a aktualizacja Windows 10 Creators Update - 11 kwietnia, zainstalowałem ją 12 kwietnia. Możliwe więc bardzo, że ta aktualizacja coś namieszała i trzeba było odinstalować całkowicie sterownik karty graficznej i zainstalować go na nowo. Jeśli już artefaktów nie będzie - odetchnę.

 

Napiszę jeszcze jak poobserwuję uruchamianie komputera. Byłoby super, gdyby była to wina aktualizacji Windows - bo wozić się teraz z reklamacjami jakoś nie mam siły... Tym bardziej, że zasilacz kupiony w X-kom razem z poprzednim RAMem Corsaira, na które X-kom się nieładnie mówiąc - wypiął i nie chciał przyjąć mojej reklamacji.

Link to post
Share on other sites

No niestety artefakt jest. Dziś rano dwukrotnie włączyłem komputer - i było to samo. Dziś jednak poczekałem może z 40 sekund po tym, jak po artefakcie zrobił się czarny ekran (nie wyłączałem komputera na "sztywno") - i po tych 30-40 sekundach - komputer sam się zrestartował i uruchomił się już dobrze, bez artefaktu.

 

Czyli mamy sytuację, że artefakt pojawia się zaraz po tym, jak pojawia się windowsowe logo, sam początek ładowania Windowsa - po czym mamy czarny ekran przez około 40 sekund - i komputer sam się restartuje i już wszystko jest dobrze.

 

Zastanawia mnie to, że ten artefakt pojawia się na początku ładowania się Windowsa - nie wcześniej. Czyli dopiero jak startuje Windows.

 

Spróbuję w sklepie, gdzie kupowałem kartę graficzną - sprawdzić ją na innym komputerze i poproszę o podłączenie innego zasilacza (jak będą mieli). Ale myślę, że to chyba nie wina karty.

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...