Skocz do zawartości

Wpływ czasu na zasilacz


Idź do rozwiązania Problem ogarnięty przez kokosnh,

Recommended Posts

Witam

Posiadam zasilacz Chieftec CFT-650-14CS. Wyczytałem, że jest to przyzwoita konstrukcja od CWT. Nigdy nie miałem z nim problemów ale jest już dość stary - ma około 8 lat z czego przepracował ze cztery. Planowałem go wykorzystać w nowym zestawie (i5k / i7k, 16GB RAM, GTX 1060) ale pojawiły się wątpliwości związane z jego wiekiem. Czy tak stary zasilacz nadaje się jeszcze do czegokolwiek czy lepiej nie ryzykować?

 

Pozdrawiam

Link to post
Share on other sites
  • Rozwiązanie

znaczy największy problem jest z wysychającymi kondensatorami, jeśli o czasie mowa, moc maleje i a tętnienia rosną, regulacja siada. 

weź multimetr w rękę i zmierz czy trzyma napięcia pod obciążeniem ( jeśli trzyma to ) rozładuj kondensatory ( po odłączeniu zasilacza od prądu naciśnij power ) , otwórz zasilacz, przedmuchaj sprężonym powietrzem i pooglądaj kondensatory ( czy nie są spuchnięte ) i całą resztę ( czy nie widzisz nic podejrzanego ). 
Jeśli nie widzisz nic podejrzanego to możesz go spokojnie podpinać. 

Niestety nie zmierzysz tętnień ( na to nic nie poradzimy ) 

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Jeśli nie był katowany na starym zestawie typu O.C. C2Q,+ SLI GTX 4XX to czemu nie, jeśli się obawia co do stanu rozkręć zasilacz i niech sprawdzi stan kondensatorów elektrolitowych( czy nie są spuchnięte).

Co do planowanego  zestawu markowy 550W wystarczy i to z O.C.

 

EDIT:

Zapomniałem  o "niezgodności" z niskimi stanami zasilania, ale te można wyłączyć w BIOS-ie ( chyba będzie to stan C6 i C7)

Edytowane przez MESSER
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Wszystko zależy od szutki i czasu jaki przepracował. Miałem CFT-600-14CS ok 6-7 letni i od kilku miesięcy zaczęły pojawiać się losowe freezy w grach itp. Po zmianie na rm650x wszystko ustało ;)

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Wszystko się zużywa. Mój OCZ SXS, po jakichś 6 latach pracy, po prostu przestał odpalać kompa. Z początku odpalał dopiero za którymś razem, potem jeszcze wcale. Ale ja miałem tam popuchnięte kondensatory.

 

Jeśli twój działa jak należy, trzyma napięcia i w środku nie dzieje się nic niepokojącego to ja bym go używał.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites
  • 2 tygodnie później...

Witam ponownie po dłużej przerwie. Zaopatrzyłem się w multimetr i poszedłem za waszymi wskazówkami. Rozkręciłem zasilacz i obejrzałem środek - kondensatory wydawały się w porządku, nic spuchniętego. Przedmuchałem sprężonym powietrzem resztki kurzu, którego na szczęście było bardzo mało. Potem podłączyłem go do starego komputera (stary Athlon i Gtx275 więc dużo bardziej prądożerny niż planowany PC) i rozpocząłem pomiary napięcia w spoczynku i stresie (Prime + Furmark). Wszystko chyba w normie. Największe różnice idle - stress były na 4-Pin wtyczce CPU: 12.10V - 12.05V. Pozostałe dużo niższe (w granicach 0.01 - 0.02V). W takim razie zasilacz zostaje ze mną i co jakiś czas będę kontrolował jego stan. Jeśli nikt nie ma żadnych dodatkowych komentarzy to temat można zamknąć. Bardzo dziękuje wszystkim, którzy się udzielali.

 

PS. Dla zabawy podłączyłem stary zasilacz Tracer HF450 (czarna lista), wymieniłem kartę na pasywnego GTS8600 (tego GTX'a by chyba nie wytrzymał) i rozpocząłem podobne testy. Napięcia również były w normie ale wahały się dużo bardziej. Pod obciążeniem 12V spadało o 0.25 - 0.3V i było bardziej niestabilne (Chieftec na stres reagował zmianą wartości i natychmiastową stabilizacją a Tracer cały czas skakał o niewielkie wartości w górę i w dół). Ot taka ciekawostka potwierdzająca powszechnie krążącą wiedzę.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez PogromWBialyDzien
  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites
Gość
This topic is now closed to further replies.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...