Skocz do zawartości

Uszkodzony laptop a naprawa gwarancyjna


Recommended Posts

Witam. W ubiegłym roku kupiłem laptopa Asus. Kilka dni temu nagle się wyłączył. Ponieważ miałem gwarancję, zgłosiłem się do firmy x-kom w celu naprawy. Wystawiłem zgłoszenie serwisowe, w odpowiedzi dostałem, iż muszę wysłać laptopa do producenta. Więc na stronie asusa zgłosiłem laptopa, dwa dni później kurier przyjechał i zabrał sprzęt. Dzisiaj w odpowiedzi od asusa dostałem informację, że laptop posiada uszkodzenie mechaniczne i naprawa będzie odpłatna, muszę tylko wyrazić zgodę. Na zdjęciach z serwisu widać, że koszyk od baterii potrzymującej bios jest oderwany od płyty. Serwis twierdzi, że to moja wina. Laptop pojechał z usterką taką, iż w ogóle się nie uruchamiał. Oderwany koszyk raczej nie stanowiłby problemu, co najwyżej bios by się resetował. Czy spotkał się ktoś już z takim zachowaniem serwisu Asus ? Wrzucam fotki od serwisu z rzekomą mechaniczną usterką. Teraz X-kom kazał odesłać laptopa do siebie, by przeszło to przez ich serwis. Dodam, że w X-Komie był montowany dysk do laptopa SSD, ale nie sądzę by spowodowali taką usterkę, tym bardziej że laptop pracował ponad pół roku prawidłowo.http://up.programosy.pl/foto/p3210708.jpghttp://up.programosy.pl/foto/p3210707.jpg

Link to post
Share on other sites

Na moje do wymiany jest płyta główna (wyrwany pad pod elementem). Tak, jest to normalne zachowanie serwisu (mówię jako serwisant telefonów) - sprzęt MUSI wyjechać z serwisu 100% sprawny (teoria a praktyka nie zawsze się zgadzają). Tak więc aby dokonali naprawy usterki zgłaszanej przez Ciebie muszą i naprawić tą (a tak jak pisałem, koszt może być spory - płyta główna - wyrwany pad (choć kogę się mylić z tej perspektywy zdjęcia)) - podobnie wysyłasz sprzęt na baterię, ale ze zbitym wyświetlaczem - najpierw muszą wymienić (odpłatnie - usterka mechaniczna) wyświetlacz. Swoją drogą "profesjonalny" ten serwis asusa - dotykają elementów bez ochrony ESD (chociażby bez rękawiczek) ;) Osobiście zrobiłbym im gównoburzę ;)

Link to post
Share on other sites

Tak po mojemu.. Być może w serwisie x-kom podczas dokładania dysku ktoś przez przypadek cos zrobił, a teraz w skutek np prężenia materiału, nie znacznego wstrząsu czy czegokolwiek koszyk się 'urwal'. Z tego co mi wiadomo integracja serwisu x-kom w celu modernizacji laptopa ( a przeważnie dołożeniu dysku SSD i daniu oryginalego w kieszeni) nie zawsze jest udana. Sam zakupiłem do firmy ślicznego Della dla pewnej Pani, który nie dal się ładować, a dodatkowa grafika była niewykrywana przez system. Jako ze NBD działa, przyjechał serwis, po 15 minutach serwisant pokazał pourywane kabelki i pociętą taśmę. Wspomniał przy okazji że często mu się zdarza serwisować sprzęt kupiony w tym sklepie. Płyta wymieniona w ramach gwarancji NBD. Jeśli Ty przy nim nie majstrowałeś, uszkodzenie mogło powstać albo w serwisie A (niechcący urwalem, ale klient modyfikował, bo takiego konfiga nie wypuszczaliśmy wiec będzie na niego) albo w serwisie X (ładne zachowanie ze chcą sami naprawić, o ile to zrobią skutecznie).

Link to post
Share on other sites

Nic nie ruszałem, bo kupiłem laptopa specjalnie z dyskiem SSD, który był montowany dodatkowo. Laptop ma powrócić z serwisu ASUS'a do mnie i mam odesłać do X-komu, wtedy oni będą się martwić. Tyle że nie wiem jak to realne by gniazdo baterii miało wpływ na uruchamianie laptopa, albo po prostu to wyszło przy okazji.

Link to post
Share on other sites

Nic nie ruszałem, bo kupiłem laptopa specjalnie z dyskiem SSD, który był montowany dodatkowo. Laptop ma powrócić z serwisu ASUS'a do mnie i mam odesłać do X-komu, wtedy oni będą się martwić. Tyle że nie wiem jak to realne by gniazdo baterii miało wpływ na uruchamianie laptopa, albo po prostu to wyszło przy okazji.

Miałem podobną sytuacje tylko że w pc i bez biosu nie wstanie pc tym bardziej gdy dochodzi do zwracia

Link to post
Share on other sites

Ciężko teraz stwierdzić bo laptop w serwisie. Wysłałem następnego dnia drugiego Asusa, o dziwo poszedł z usterką: Nie uruchamia się, brak reakcji na podpięcie zasilania, nie świeci kontrolka ładowania.

Dzisiaj dostaję odpowiedź z serwisu: 

 Opis problemu:

Nagłe restarty, błędy aplikacji podczas działania, BSOD

 Konkluzja:

Pomimo wielopłaszczyznowych testów nie stwierdziliśmy usterki.

 

Zastanawiam się czy oni mają jakiś burdel w tym Asusie czy oco chodzi. Wysyłam z usterką, że laptop nie włącza się, a oni piszą że przeszedł testy sprawnościowe. Może z tym poprzednim Asusem gdzie jest oderwany slot też jest jakiś błąd ? 

Link to post
Share on other sites

Odnośnie nowego przypadku:

Powiem Ci tak, serwisanci to tylko ludzie - jak się komuś chce - poszuka usterki i naprawi albo przyjmie, że klient ma rację* (heh, sorry :) ) Wez też pod uwagę, że odgórnie mają narzucone czasy naprawy - i mają załóżmy 15-45 zależnie od modelu (nie znam dokładnie czasów naprawy w lapkach) minut na DIAGNOZĘ (to często zajmuje więcej czasu niż naprawa) + naprawę + zamówienie części + wpisanie częsci/raporty + testy końcowe. Teoretycznie wszysztko jest wykonane...praktycznie jeśli laptop im się włączy i przejdzie jakieś ich wytyczne (test baterii/logi/nie wiem co sprawdzaja w lapkach) - "NIE ZNALEZIONO USTERKI" - szybka sztuka do naprawy i lecą %. Jako klienta rozumiem Cię doskonale - chcesz mieć naprawiony sprzęt, ale niestety żyjemy w czasach korpo i słupków i %. Moja konkluzja -

 

1. jeśli masz jakąś możliwość udokumentuj usterkę (video (będzie ciężko) / logi) i odsyłaj jeszcze raz 

2. Odsyłaj nie na gwarancji, a na NIEZGODNOŚĆ TOWARU Z UMOWĄ lub RĘKOJMIĘ (zupełnie inne podejście serwisu (przynajmniej u mnie))

3. W osteteczności pisz do ASUSA (serwis to zapewne oddzielna firma, która ma autoryzację ASUSA) na FB, na ich stronie, żeby ludzie widzieli i czytali. Przyniesie to efekt.

 

"Zastanawiam się czy oni mają jakiś burdel w tym Asusie czy oco chodzi. Wysyłam z usterką, że laptop nie włącza się, a oni piszą że przeszedł testy sprawnościowe. Może z tym poprzednim Asusem gdzie jest oderwany slot też jest jakiś błąd ? "

Mogli pomylić przypadki serwisowe. Dziwne. W każdym bądz razie wróci do CIebie lapek i zobacz czy się włącza i czy ok (może osoba przyjmująca zle wpisała usterki z Twojego zgłoszenia, a lapek włączył się (bateria mogła być zbyt mocno rozładowana) i przeszedł ich testy). Jeśli nie - patrz wyżej punkt 2. / 3. 

 

Sorki za chaotyczny post, nie spałem jakiś czas ;/

 

Aha, i jeszcze jedno - propo tego oderwanego złącza - samo z siebie się nie oderwie razem z padem - nie ma szans, tylko przy upadku/ingerencji zewnętrznej, nie ma takich naprężeń podczas normalnego użytkowania. Jak dostaniesz z powrotem nienaprawionego lapka i zarówno asus jak x-kom się wypnie - sprawdz statystyki dysku odnośnie przeciązen (jedynie to przychodzi mi na myśl jak coś takiego sprawdzić i udokumentować) i oswołuj się do x-koma (do asusa nie wiem czy jest sens). 

Edytowane przez drathir
Link to post
Share on other sites

Pierwszy laptop wrócił naprawiony - zrobili format dysku. Wymienili w nim kartę WIFI i obudowę dysku twardego cokolwiek to znaczy. Odpala się i działa, nie wiem po co zrobili format dysku.

Drugi ten oderwany z padem, czekam na decyzję X-Kom, mają zdecydować co dalej z nim, dostali zdjęcie od Asusa. 

Link to post
Share on other sites

Oderwanie lutu nie musi jednoznacznie oznaczać usterkę z winy klienta. Laptop to w końcu komputer przenośny. Składający się z głównie z podzespołów elektronicznych ale zawiera również części mechaniczne. Istniej zjawisko zwane zmęczeniem materiału. Jeśli serwis nie stwierdził typowej ingerencji mechanicznej np. ingerencję wkrętakiem(rysa na płycie, przecięty druk) to taka usterka mogła powstać zupełnie samoistnie. Dostęp do takiej podstawki baterii na płytach głównych w laptopach jest mocno utrudniony, zazwyczaj bateria jest mocno schowana lub zamontowana na płycie głównej w taki sposób, że trzeba wymontować płytę by można było wymienić baterię i lub mieć do niej w ogóle jakiś dostęp. Jak dla mnie to lut puścił w wyniku naprężeń konstrukcyjnych, wady projektowej(za mała powierzchnia lutu by podstawka baterii solidnie trzymała się druku) lub upadku(siły akurat zadziałały w tym konkretnym miejscu). W mojej opinii serwis jest trochę nadpobudliwy. Ponieważ to pierdoła. Czynność serwisowa żadna. Jedna roboczo godzina max dwie. Zaufanie klienta do marki podważone. Teraz będzie odbijanie piłeczki xkom-asus, że to nie my to klient itd. Głupota totalna zwłaszcza, że nikt tu jednoznacznie nie stwierdzi co było przyczyną takiego uszkodzenia. 

Link to post
Share on other sites
  • 2 tygodnie później...

Zaczął się dokładnie etap odbijania piłeczki :)
 

 

Dzień dobry,

informuję, że odrzucamy Pana zgłoszenie w sprawie uszkodzenia mechanicznego płyty głównej z powodu, iż sprzęt był w użytku przez okres około roku i w tym czasie nie wykazywał nieprawidłowego działania, co wskazuje na to, że uszkodzenie nie powstało przed sprzedażą. Dodatkowo sprzęt poddany modyfikacji przechodzi kontrolę jakości i co wyklucza możliwość sprzedaży sprzętu uszkodzonego. Ze względu na to, że nie mamy możliwości ustalenia tego co działo się ze sprzętem w czasie użytkowania, oficjalnie odrzucamy Pana zgłoszenie.

W przypadku pytań lub wątpliwości pozostajemy do dyspozycji.

 

Aktualnie sprzęt idzie do x-komu z tytułu rękojmi, tak mi doradził rzecznik praw konsumenta. Bo sytuacja jest nieco zabawna. Jak mogę uszkodzić sam płytę główną, skoro laptop nawet nie nosi śladu otwierania obudowy ani nawet śladu na obudowie po uszkodzeniu ? I podobno rękojmia do roku czasu mówi, że powstałe usterki to wady fabryczne i nakazuje sprzedawcy wymiane / naprawe / zwrot gotowki. 

Link to post
Share on other sites

No i odpowiedź przyszła, x-kom umywa ręce. Sytuacja jest dziwna, stwierdzili, że musiało nastąpić bardzo mocne uderzenie w okolicy touchpada. Tylko jakim cudem niema na nim śladu ani na obudowie. Wydaje mi się, że coś by musiało być, płyta jest mocno uszkodzona. W tym tygodniu chcę jechać do Rzecznika Praw Konsumenta, tylko jest 30 km dalej i muszę znaleźć chwilę by tam pojechać. Wrzucam foto odpowiedzi. Więcej nie zrobię zakupów w tej firmie :/ Ani nic marki Asus....
http://up.programosy.pl/foto/x-kom.png

Link to post
Share on other sites

Wiadomo sklep i serwis chcą się pozbyć odpowiedzialności. Stwierdzenie "mocne uderzenie w palmrest w okolicy Touchpada" jest zmyślone ponieważ jeśli nie ma śladu uderzenia na obudowie to nie ma podstaw by takie wnioski serwis wyciągał. To będzie trudno udowodnić serwisowi. Równie dobrze takie uszkodzenie mogło powstać w transporcie np. kurier mógł upuścić przesyłkę z laptopem. Paczka z laptopem mogła zostać upuszczona w sklepie a użytkownik nieświadomy zakupił sprzęt, użytkował a na koniec dostaje takie kwiatki. Nie odpuszczaj. W odpowiedzi na pismo x-kom zapytaj czy obudowa w tym miejscu o którym piszą ma uszkodzenia mechaniczne. Poproś o zdjęcia. Jeśli serwis ich nie przedstawi. To stwierdzenie winny użytkownika jest nieuzasadnione.  

Edytowane przez gepardmak
Link to post
Share on other sites
  • 3 tygodnie później...

Aktualnie sprawa poszła do Rzecznika Praw Konsumenta. Póki co zrobi interwencję, a jak to nie pomoże to sprawa idzie do sądu. Moim zdaniem niema możliwości by uszkodzić samemu laptopa w ten sposób. Możliwe że w serwisie by podmienili płytę na inną ? Wrzucam pisma x-komu.

http://up.programosy.pl/foto/8_414_min.jpghttp://up.programosy.pl/foto/9_335_min.jpghttp://up.programosy.pl/foto/10_331_min.jpg

Edytowane przez prentas1
Link to post
Share on other sites
  • 2 tygodnie później...

Niemożliwe aby podmienili płytę. Zresztą komu by się chciało - to dodatkowy czas - a tak serwisant widzi usterkę - robi zdjęcie i nie "bawi się dalej". Możesz poprosić o nagranie z naprawy (powinni mieć) ale szczerze wątpię aby udostępnili, dodatkowo pewnie już minął jego czas przechowywania. Walcz w sądzie jak będzie trzeba - idź do jakiegoś rzeczoznawcy jednak w pierwszej kolejności. 

Link to post
Share on other sites
  • 8 miesięcy temu...

@prentas1

 

Sprawa jest niesamowicie kontrowersyjna gdyż, przy wymianie dysku na SSD nie da się spowodować takiego uszkodzenia. Nie da się go zrobić ponieważ bateryjka znajduje się po odwrotnej stronie płyty niż dysk a żeby to zrobić trzeba by wymontować płytę i zrobić to specjalnie. Oczywiście można to zrobić rozbudowując ram bo akurat jest po tej stronie płyty ale to jest przecież nierealne :)

 

Niemożliwe jest że laptop przetrwałby rok jak tam gdzieś był podane z naderwanym padem. Tu mogę stwierdzić że 100% szansa na to uszkodzenie to uderzenie, nawet niewielkie nieświadome może nawet przy zamykaniu klapy matrycy po mocnym wygrzaniu płyty. Weź pod uwagę że bateria znajduje się blisko GPU i VRAM naprężenia od skutków cieplnych jakie powstają na płycie są znaczne jeśli weźmiemy pod uwagę że chłodzenie w tym laptopie nie jest wybitne a konstrukcja laptopa nie jest specjalnie wzmocniona. Wiec ryzyko że lapek wyciskał siódme poty a później nastąpiło uderzenie czego skutkiem było oderwanie pada jest jak najbardziej prawdopodobne.

 

Jeśli ty chcesz iść z tym do sądu to krzyż na drogę serio :D. Tej sprawy nie wygrasz, no chyba że wierzysz w to co ci powiedział rzecznik ale to już twoja sprawa. Albo ta sprawę odrzuci sąd albo będzie się ciągła, po wygranej co jest nierealne wymienią ci płytę a po przegranej zapłacisz za koszty sądowe.

 

Natomiast realna naprawa tego uszkodzenia to max 100zł w ciągu 30min. Chyba każdy elektronik jest w stanie ci to naprawić w tym czasie. Przyklejenie tego pada i odtworzenie ścieżki to dla elektronika banał. No cóż twoja wola.

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...