Skocz do zawartości

Temat o religii - za/przeciw - wchodzisz na własne ryzyko


Recommended Posts

Mnie to naprawdę nie interesuje, ile procent internetu jest po angielsku. Jesteś na polskiej stronie, IT czy nie IT, ale na polskiej. Jak ci się nie chce tłumaczyć, to napisz po swojemu, ale w naszym języku. Tym bardziej, że temat dość mocno oddalony od IT....

Link to post
Share on other sites

@@Arthass, Królestwo Boże a niebo to nie jest to samo. Królestwo Boże jest na Ziemii a Niebo to miejsce gdzie przebywa Bóg wraz ze swoją kompanią. Tak mój kilkuminutowy research wykazał.

Jechowi chyba mają inne zdanie na ten temat, ale ja już nie będę się w to zagłebiać..

Możesz podać źródła? Miejsce gdzie przebywa Bóg? Co to znaczy miejsce? Jakaś fizyczna lokalizacja? I jak rozumiesz Boga? Jako fizyczny niewidzialny byt? Z tego co mi wiadomo na podstawie treści biblijnej, Bóg jest wszędzie, "widzi" wszystko, więc trochę mi tutaj nie pasuje koncepcja niewidzialnego dziadka. W oryginalnych 10 przykazaniach jest nawet zakaz tworzenia wizerunków Boga, co uważane jest za bałwochwalstwo - nadawanie mu formy fizycznej wypacza jego naturę i obdziera go z boskości.

 

PS. Nie utożsamiam się żadnym odłamem chrześcijaństwa, żeby była jasność. Wychowałem się w katolickiej rodzinie, jak większość ludzi w tym kraju. Czy jestem dalej katolikiem, ciężko mi określić.

Część przykazań i nakazów Kościoła Katolickiego nie ma bezpośrednich podstaw w Biblii np. obowiązkowy post od mięsa w piątek (tak nawiasem, dopuszczający ryby czyli mięso...) - to ma raczej charakter zdrowotny niż wypływający z tekstów religijnych. Co prawda, Biblia zaleca okresowe poszczenie, ale nie wyznacza konkretnych dni i tak naprawdę nie wskazuje na rodzaj postu jak powstrzymywanie się od spożycia mięsa. Równie dobrze, mogą to być całodniowe posty na wodzie, albo w formie Intermittent Fasting.

Podobnie z przyjmowanie sakramentów czy uczęszczaniem do kościołów. Jezus w ciągu całego swojego życia odwiedził kościół (jako budynek) bodajże 3 razy - w tym raz, by rozpędzić handlarzy co jest tak nawiasem bardzo wymownym momentem. Rozumiem zamierzenia tych nakazów KK - mają za zadanie budować w ludziach nawyki, organizować rutynę, dzięki której utrzymuje się integralność społeczności, czyli bardziej kwestia techniczna, organizacyjna.

Tak czy inaczej, jeśli w naszym otoczeniu mamy dostępny jedynie Kościół Katolicki to liczy się bardziej samo uczestniczenie we wspólnocie niż kwestie techniczne. Wiadomo, można krytykować duchowieństwo, wyciągać jakieś patologiczne przypadki, jako powód do odcięcia się od uczestniczenia we wspólnocie religijnej, ale obrażanie się na siebie nie jest konstruktywnym, budującym rozwiązywaniem problemów. Mimo swoich wad, Kościół Katolicki jest dalej w zasadzie jedynym centrum spajającym społeczności w obszarach wiejskich, i czasem jedyną formą doświadczania kultury i sztuki. Bez tego ludzie by po prostu całkowicie zdziczeli w takich rejonach. Nie zakładajcie, że każdy potrafi zbudować swój system wartości w taki sposób, by było to korzystne dla budowania relacji społecznych. Religia daje takim ludziom proste wskazówki moralne jak żyć w formie nakazów i zakazów. Nie wiem co pozwala niektórym sądzić, że bez istnienia religii tacy ludzie kierowaliby się jakąkolwiek moralnością? Nawet jeśli w części przypadków jest to na pokaz, to dalej jest to lepsze niż brak presji przestrzegania konkretnych systemów wartości.

Zszedłem z tematu. Możemy wrócić do kwestii Nieba. Choć nie wiem czy będę tutaj często zaglądał w najbliższym czasie.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

"„W domu Ojca mego wiele jest mieszkań; gdyby było inaczej, byłbym wam powiedział. Idę przygotować wam miejsce. A jeśli pójdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znowu i wezmę was do siebie, abyście, gdzie Ja jestem, i wy byli.” JAN 14,2-3 (BW)"


Screen_Shot_01-23-20_at_11.29_AM.JPG.jpg


Bóg zasiada gdzieś tam na tronie, na Ziemii raczej nie..
Królestwo Boże to raczej wspólne wyznawianie Boga, głoszenie jego nauk tu na Ziemii. A do nieba trafiasz po śmierci.
Zgodnie z naukami kościoła i moim zdaniem to nie jest jedno i to samo.

Link to post
Share on other sites

Co człowiek znaczy w skali wszechświata? nic. Wiara że po śmerci trafi się do jakiegoś nieba, że w ogóle coś będzie po śmierci.. jest niedorzeczna. Dla wszechświata człowiek jest taką kropelką w morzu, nie ma żadnego znaczenia.
Krzyżem dla człowieka jest ta wiara/religia.. sami sobie go zakładamy i nie możemy od niego uwolnić. Bardzo sobie cenię irracjonalność i romantyzm ideowy w człowieku.. ale religie, tak jak fanatyzm, to najgorsze co siedzi w nas.

Link to post
Share on other sites
ernorator kiedyś napisałeś 300 tysięcy lat homo sapiens i 5 tysięcy lat religii.

Według ciebie człowiek potrzebował 295 tysięcy lat, żeby zacząć budować miasta, tworzyć cywilizację?

Nigdy nie odpowiedziałeś na pytanie dlaczego były funkcjonariusz partii komunistycznej, zadeklarowany ateista podpisał Konkordat? Porównanie go do obecnego Notariusza siedzącego w Pałacu Namiestnikowskim, byłoby krzywdzące.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Bo poza własnym rozwojem potrzeba też uwarunkowań klimatycznych w odpowiednim miejscu i czasie. A religia wydaje się istnieć w zorganizowanej formie od końca epoki lodowcowej ~12 tyś.lat.

 

Bo ten ateista był prezydentem i w katofanatyczn kraju chciał być wybrany raz jeszcze. Co mu się udało.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites
A religia wydaje się istnieć w zorganizowanej formie od końca epoki lodowcowej ~12 tyś.lat.

Bardziej uważam, że potrzebna jest kasta kapłańska jak w Egipcie lub u  Sumerów.

 

 

Bo ten ateista był prezydentem i w katofanatyczn kraju chciał być wybrany raz jeszcze. Co mu się udało.

Przecież mógł błyszczeć gdzie indziej.Pamiętam dziennikarskie mrzonki o tym, że Kwaśniewski to prawie Sekretarz Generalny ONZ.

W Egipcie dziennikarz publicznie stwierdził, że jest ateistą.Wyrok 3 lata więzienia.Nad Nilem odbywają się procesy sądowe homoseksualistów. Gdzie są Robert Biedroń i Paweł Rabiej?Dyżurni obrońcy LGBT?

Duża część lewicowych polityków, boi się posądzenia o rasizm.

https://noizz.pl/spoleczenstwo/pobili-go-bo-zmienil-religie-uratowali-go-polscy-sasiedzi/et01hdl

Dlatego są dwulicowi, można obrażać katolików i chrześcijan, innych NIE.

Link to post
Share on other sites

https://kielce.wyborcza.pl/kielce/1,47262,20726995,12-latka-urodzila-dziecko-romowie-sa-oburzeni-to-jeszcze.html

Ich król zakazał ,,porwania,, dopiero kilkanaście lat temu.Bo jak miała pierwszą miesiączkę to dla nich była już kobietą.Dlatego tam nie ma Tomasza Siekielskiego, eksperta/specjalisty od tych spraw?

Co do KK, 20 lat temu, 80 % społeczeństwa, mamy papieża-Polaka i czapki z głów. Tu był papież tego dotknął  papież itd.

Edytowane przez jacekgothic
Link to post
Share on other sites

 

 

Twoje argumenty są na poziomie sugerującym, że niedługo będziesz miał odświeżane szczepienie na odrę.

Tobie wcześniej skończyły się argumenty.Nie odniosłeś się do moich pytań.Szkoda czasu odpisywać na twoje dywagacje.

Link to post
Share on other sites
  • 1 miesiąc temu...

Ja nie rozumiem jak można uważać Jezusa za Boga.To że ojciec i syn to jedno.. jest słabym pomysłem, wręcz krzywdzącym naszą inteligencję.. U małych dzieci taki kit może przechodzi, ale osoba dorosła.. powinna miec co najmniej wątpliwości.
Kolejny temat który budzi u mnie negatywne emocje do religii. 
Można było powiedzieć, Jezus był człowiekiem który chciał zmienić świat na lepszy. Poszedł do nieba i zasiadł po prawicy ojca. Przecież każdy czlowiek też jest (teoretycznie) dzieckiem bożym. Koniec tematu.
Ale nie, to byłoby zbyt proste, logiczne i nie byłoby kultu jednostki.
Łatwiej przekonać do takiego osobowego boga..

Edytowane przez leto87
Link to post
Share on other sites

Ja się wstrzelę w temat z pytaniem, co to jest dokładnie to obrażanie uczuć katolików i jak to się mierzy. Ciekawi mnie to, jak się szacuje tą obrazę uczuć i jakie obiektywne dowody można podać, że do niej doszło. Dla mnie przepis jest poroniony. Obrazić można osobę nazywając ją chu...em. I tu, w naszej kulturze, ma to ręce i nogi i można stwierdzić, że doszło do obrazy kogoś. Ale uczucia? Albo uczucia religijne? Stawiam wypłatę, że znajdą się u nas tacy fanatycy, że jak publicznie wyjdę i powiem "nie ma Boga" to też ich zdaniem doszło do obrazy ich uczuć i będą mnie ciągać po sądach. Urban miał parę spraw za zamieszczenie w swojej gazecie wizerunku Jezusa zdziwionego. Kilka wariatów się skrzyknęło i uznało, że "dziwienie się" jest obce Jezusowi. Ergo, doszło do obrazy ich uczuć. Nasze niewydolne sądy zajmowały się takim bzdetem. Paranoja.

 

Apropos tradycji, tak u nas bronionej i uznanej za świętą. Więcej elastyczności. Pewien prosty chłopak z Chin, nazywał się Bruce Lee powiedział kiedyś mądre słowa "Tak naprawdę tradycja jest niczym więcej jak tylko formułą stworzoną przez doświadczenie. Z biegiem czasu i w toku naszego postępu należy tę formułę zreformować".

 

Była sobie taka gazeta Charlie Chebdo. Ciągnęła łacha i jechała równo po muzułmanach, żydach i katolikach. Ale, że masakry dokonali muzułmanie to wszyscy u nas (zwłaszcza prawicowi) dołączyli do ogólnego marszu milczenia i sprzeciwu wobec nietolerancji. Ci sami ludzi, co chcieli skazać Urbana za Jezusa zdziwionego, czyli za to czym Charlie Chebdo zajmowało się na porządku dziennym. To jest hipokryzja, Yokai.

Edytowane przez xbk123
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Nie wiem o co chodzi z tymi kapciami. Jest wulgarny i chamski często, ale sporo porządnych tekstów jest w NIE. No i stosownie do zasług dostaje tam każdy, od lewicy do prawicy. Dlatego ich kupuję. Ale to trzeba by poczytać, żeby wiedzieć co tam jest, a nie tylko oceniać przez pryzmat Urbana.

Link to post
Share on other sites

Inna sprawa, obserwuję na internetach, jak katolicy odradzają niedzielne msze.. Ze względu na temat wirusa.
Dla mnie to już jest całkiem niepojęte. Jeżeli w wypełnianiu sakramentów, bóg nie uczestniczy, nie chroni ich.. To jaki sens ma ta cała zabawa.. 
To jest doskonały moment na przemyślenie całej sprawy, wóz albo przewóz. Albo idzie się do kościoła pomodlić o coś.. albo idzie się po nic.
Logika tej całej sytuacji jest dla mnie niepojęta.. Albo wierzysz w tego Boga i że cię ochroni, albo przynajmniej nie zabije, albo idziesz do domu.. Jakie to jest chore..


Więcej by można napisać, że jest to moment próby, życie na ziemii to jest tylko mrugnięcie oka w porównaniu z wiecznością.
Nie raz nie dwa bóg wystawial człowieka do takich prób.

Edytowane przez leto87
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...