O2lsie 20 Napisano 4 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 4 Listopada 2016 Witam, mam problem z morelami, a dokładnie chodzi o to, że naprawiony sprzęt odesłali nie do mnie, ale do poprzedniego właściciela. Kartę graficzną wysłałem im pod koniec sierpnia i wróciła z serwisu 27 września, o czym dostałem informację dopiero 4 października... Zadzwoniłem jeszcze tego samego dnia na infolinię, żeby wyjaśnić sprawę - pani powiedziała, że przekaże do działu reklamacji i dadzą znać co dalej. Oczywiście nie dostałem żadnej informacji, co tydzień tak dzwonię i się przypominam, a oni za każdym razem przekazują do działu reklamacji i mają dać znać... Od razu mówię - nie jest to moje przeoczenie, że nie podałem adresu zwrotnego itp., wyraźnie zaznaczyłem opcję "wysyłka na adres podany w profilu", czyli mój, tym bardziej, że to była jej druga wizyta w serwisie i za pierwszym razem bezproblemowo wróciła do mnie. Co mogę z tym zrobić? Mam ich zacząć dręczyć telefonami każdego dnia? Cytuj Link to post Share on other sites
Franz 91 Napisano 4 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 4 Listopada 2016 (edytowane) Musisz ich nękać - skoro podałeś swój adres do zwrotu, a oni wysłali gdzie indziej to dręcz ich co chwila telefonami i powołaj się na art. 580 paragraf 3 kodeksu cywilnego, który mówi, że niebezpieczeństwo przypadkowej utraty lub uszkodzenia rzeczy w czasie od wydania jej gwarantowi (Morele.net) do jej odebrania przez uprawnionego z gwarancji (czyli Ciebie) ponosi gwarant - na tej podstawie możesz domagać się zwrotu kasy lub wydania identycznej rzeczy, gdyby nie załatwili powrotu karty do Ciebie. Niestety w przepisach nie ma żadnego terminu w jakim powinni załatwić w przypadku utraty karty sprawę pozytywnie dla Ciebie - zwykle przyjmuje się, że niezwłocznie, czyli w przeciągu zwyczajowych 14 dni. Karta to towar, który można swobodnie sprzedać innej osobie, więc nie mogą się na to powoływać. Zwróć się też do poprzedniego właściciela i poproś go grzecznie na początek o natychmiastowy zwrot twojej karty - dla zachęty zaproponuj zwrot kosztów przesyłki do Ciebie (wiem, że nie twoja wina, ale to najszybszy sposób załatwienia sprawy) - jak się nie zgodzi to postrasz go konsekwencjami prawnymi - to nie jego karta i jak ją zatrzyma to jest umyślne przywłaszczenie cudzej rzeczy - nie może udawać, że nie wie, że to nie jego karta. Edytowane 4 Listopada 2016 przez Franz Cytuj Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.