CongoLatino 0 Napisano 30 Września 2016 Udostępnij Napisano 30 Września 2016 Witam,dziś zabrałem się za format laptopa znajomego. Jest to stary sprzęt, jeszcze z windowsem xp -asus X51R. No i było tak, odpaliłem przez usb linuxa gparted, sformatowałem wszystkie partycje, zrobiłem tylko dwie, jedna ntfs około 70 GB i 30 GB zostawiłem puste, żeby zainstalować na tym windowsa 7. Jednak po wyłączeniu linuxa, wyciągnięciu pendrive'a... laptop przestał reagować na cokolwiek. Żadna diodka się nie świeci, próbowałem podłączać inny zasilacz (owy laptop nie ma baterii od dawien dawna), robiłem hard reseta szpilką w tej małej dziurce z tyłu i jestem bezsilny, od kilku godzin zero reakcji. Nigdy czegoś takiego nie miałem, czemu nie odpala się bios? ani nic w sumie? Cytuj Link to post Share on other sites
maly_wrobelek 44 Napisano 30 Września 2016 Udostępnij Napisano 30 Września 2016 Musisz jakimś miernikiem albo w inny sposób sprawdzić czy na końcu zasilacza jest prąd. Bo jeżeli na wtyczce nie ma to znaczy że zasilacz, jeżeli jest to szykuj się na większe kombinowanie. Cytuj Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.