Teclast x16 Pro - czysta instalacja win10

[Kojak86 0]

Witam! Problem u mnie jest taki: chciałem zrobić czystą instalację win10. Niestety tablet nie bootuje się z USB (korzystałem z kilku penów) i robiłem bootowalny windows na 3 sposoby używając Rufus'a. W biosie pen'ów też nie widać, więc nie mogę ręcznie z nich wystartować. Udało mi się spod windowsa wejść do trybu odzyskiwania, a dalej wiersza poleceń. Tam zacząłem instalację, ale nie była ona możliwa, bo po wybraniu partycji windowsa był komunikat, że sterownik niezgodny czy partycja nie odnaleziona - coś takiego (pomijam to, że na 64GB są 22 partycje, wiem, że musi być startowa, do androida, recovery i jakieś MBR pod windowsa, ale tam jest ok 6 partycji od 30-50mb i tyle samo po 100mb plus jakieś inne - łącznie 22 partycje...). Diskpart nie pomógł. Usunąłem partycję na której był Win10, raz jeszcze ją założyłem i sformatowałem - to samo, nie mogę na niej zainstalować systemu. W tej chwili więc tablet nie czyta mi usb, nie mam windowsa (ale nadal mam dual boot), pozostał tylko android... czy ktoś bawił się podobnym teclastem?! To może nie do końca ten dział, ale nie znalazłem zakładki Teclast lub rozwiązywania problemów z Windowsem, a to DUAL BOOT więc Androida też ma

Problem u mnie jest taki: chciałem zrobić czystą instalację win10. Niestety tablet nie bootuje się z USB (korzystałem z kilku penów) i robiłem bootowalny windows na 3 sposoby używając Rufus'a. W biosie pen'ów też nie widać, więc nie mogę ręcznie z nich wystartować. Udało mi się spod windowsa wejść do trybu odzyskiwania, a dalej wiersza poleceń. Tam zacząłem instalację, ale nie była ona możliwa, bo po wybraniu partycji windowsa był komunikat, że sterownik niezgodny czy partycja nie odnaleziona - coś takiego (pomijam to, że na 64GB są 22 partycje, wiem, że musi być startowa, do androida, recovery i jakieś MBR pod windowsa, ale tam jest ok 6 partycji od 30-50mb i tyle samo po 100mb plus jakieś inne - łącznie 22 partycje...). Diskpart nie pomógł. Usunąłem partycję na której był Win10, raz jeszcze ją założyłem i sformatowałem - to samo, nie mogę na niej zainstalować systemu. W tej chwili więc tablet nie czyta mi usb, nie mam windowsa (ale nadal mam dual boot), pozostał tylko android... czy ktoś bawił się podobnym teclastem?

[jawoN 0]

Musisz mieć bootowalnego pendrive sformatowanego w GPT. I wtedy on musi dzialac, wiem, bo sam to przerabiałem w swoim larku z windowsem.

[Kojak86 0]

Po utworzeniu bootowalnego USB MBR dla Bios lub GPT dla UEFI rzeczywiście jest czytany, ale dużo to nie zmieniło. Gdy chce windowsa zainstalować na utworzonej partycji, to mam info, że partycji nie można odnaleźć lub odczytać. Gdy próbuję instalacji na nieprzydzielonym i niesformatowanym miejscu, to instalacja rusza, ale jest przerywana komunikatem,że partycja EFI jest sformatowana w NTFSie a ma być FAT32...