Skocz do zawartości

Koniec piractwa komputerowego?


Recommended Posts

denuvo juz złamali w kilku grach 

 

 

 

Własność intelektualna  

https://pl.wikipedia.org/wiki/W%C5%82asno%C5%9B%C4%87_intelektualna

Nie rozumiesz jak to denuvo działa. Do każdej gry twórcy robią "inne" zabezpieczenie biorąc za to dużą kasę. Pierwsze gry zostały złamane (jedne w krótkim czasie np. DA:I a inne w długim np. Lords of Fallen) jednak twórcy uczą się na błędach i obecne tytuły nie mają cracków a nawet zakładając teoretycznie za pół roku/rok zostaną złamane to następne zabezpieczenie będą jeszcze lepsze.

Zresztą złamanie jakiegoś tam tytułu po tak długim okresie czasu jest bez sensu.

Link to post
Share on other sites

Zresztą w tym wszystkim nie chodzi tylko o to by mieć coś za darmo, ja płacę za oprogramowanie dla zasady. Przykładowo niebawem mam egzaminy E13, potrzebuje teraz używać wirtualnych maszyn, ćwiczyć stawianie serwerów i praktycznie następne miesiące będę siedział na wirtualnych hostach i serwerach, obrazy systemów udostępnia nam uczelnia i ma z microsoftem umowę na używanie więc tyle dobrze,ale pobrałem VMware workstation free i miał mało funkcji, zamiast pobierać keygena i w 2 minuty zrobić sobie wersje pro, zapłaciłem za licencję. Co dziwne myślałem że kumple padną ze śmiechu jaki ze mnie frajer, płacić 100 euro za jakiś durny programik? No i tu właśnie jest bariera mentalności której nie da się przekroczyć, trzeba dorosnąć i zrozumieć zagadnienie albo kraść w błogim poczuciu że się nie robi nic złego 

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

Dlatego używam Linuxa i każdemu polecam ten system jak i całe wolne oprogramowanie. Nie mam zamiaru płacić 500 złotych i jeszcze męczyć się z systemem którego nawet nie można skonfigurować jak się chce.

 

Możliwe że gdyby nikt nie piracił windy to więcej ludzi przesiadłoby się na Linuxy. A nie ma się czego bać jeśli chodzi o typowe zastosowania.

Link to post
Share on other sites

Ja tam nie nazekam, dobrze jest jak jest zawsze ktos będzie nazekal, kto chce kupic gre lub program to kupi kto chce pobrac to pobierze.

Ja jestem za tym aby płacić tzw. abonament na origin czy steam i mieć dostęp do nowych tytułów np. 50zł na miesiąc.

Mysle,że nie duzo osob by skorzystlo, wiekszość ludzi gra w jakies kokretne gry i takie tylko sobie kupuje,a pewnie by dawali dostep do nich na jakis ograniczony czas jeszcze, a pozatym bardzo duzy odsetek graczy to dzieci i mlodziez i nie kazdego stac placic co miesiac tyle kasy na gry.
Link to post
Share on other sites

Ja osobiście też wole grę kupić by mieć pełne wsparcie:) update poprawiaja znacząco wydajność,różne patche itp. itd.

Aktualnie komputer muszę zmodernizować ale gdy to zrobie z pewnością nadrobie zaległosci:)

Producenci gier jeśli chcą byśmy szanowali ich pracę to powinni zacząć szanować graczy i nasze pieniądze.Gdy ktoś kupuje ferrari to nie z uszkodzoną skrzynią biegów i trzema biegami.Chce wykorzystac cały potencjal tego za co tyle wybulil.Ostatni czas zdarza się tak,że producenci wypuszczają niedorobiony gry wczesniej i poprawiają w nieskonczonosc,można się przez to czuć jak jakiś beta tester.

Link to post
Share on other sites

Ja osobiście też wole grę kupić by mieć pełne wsparcie:) update poprawiaja znacząco wydajność,różne patche itp. itd.

Aktualnie komputer muszę zmodernizować ale gdy to zrobie z pewnością nadrobie zaległosci:)

Producenci gier jeśli chcą byśmy szanowali ich pracę to powinni zacząć szanować graczy i nasze pieniądze.Gdy ktoś kupuje ferrari to nie z uszkodzoną skrzynią biegów i trzema biegami.Chce wykorzystac cały potencjal tego za co tyle wybulil.Ostatni czas zdarza się tak,że producenci wypuszczają niedorobiony gry wczesniej i poprawiają w nieskonczonosc,można się przez to czuć jak jakiś beta tester.

tu się zgadzam,np bo3 może i ma duze wymagania ale jak all sie na najniższe ustawi na kompie z sygnaturze to i tak są spadki z 130 fps do 70 to już przesada.

Edytowane przez gracz722
Link to post
Share on other sites

Dla wszystkich debili, kretynów i dysmózgów, który piszą, że piractwo to nie kradzież:

 

 

 

Jeśli chodzi i płacze i żale w stylu "gry są za drogie bo ja zarabiam X ,a Niemiec X* 500" :

Gry to rozrywka, towar luksusowy, niepotrzebny do egzystencji. Przypomina mi to typowe polaczkowe narzekanie, że ja jeżdżę starym golfem, a sąsiad nową BMW 7... Ukradł pewnie! Masz za mało, a chcesz więcej? Daj coś od siebie, zacznij się szkolić, zmień pracę i powalcz o lepsze stawki. Aaaale nie... Lepiej siedzieć i płakać do bozi jaki to ja jestem biedny, bo nawet na grę mnie nie stać.

No jeszcze zawsze możesz wyjechać na zmywak. Kariery nie zrobisz, ale grę sobie kupisz.

  • Popieram 3
Link to post
Share on other sites

Gry na zachodzie są uznawane drogie? Generalnie na zachodzie wiadomo, że za dobre trzeba płacić. Przykładowo możesz wykonywać fantastyczne rzeczy ale klienta nie znajdziesz bo masz ceny o tyle niższe od konkurencji, że można podejrzewać Cię o jakieś problemy. A czas to pieniądz i nikt się przesadnie nie zastanawia. Produkcja to masa pieniędzy. Często gry generują ogromne straty mimo fantastycznych statystyk sprzedaży. To tyle jeśli chodzi o ceny. Co do samej potrzeby grania Dadulek moim zdaniem wyczerpał temat.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

 

 

Zresztą złamanie jakiegoś tam tytułu po tak długim okresie czasu jest bez sensu.

 

I właśnie dlatego to denuvo jest popularne i pewnie będzie jeszcze bardziej popularne. Takie ubi wie jak gorącym produktem jest ich kolejny przybywający na nakręconej fali hypu tytuł i że pół internetu już sprawdza PB czy skidrow/reloaded wydał już "demo". To w sumie małe opóźnienie w wydaniu crack`a może mieć bardzo duże przełożenie na sprzedaż. Gry na PS4/XO są w średniej cenie 240pln. I się sprzedają bez problemu. Wszyscy/prawie wszysc, którzy .... i tak by nie kupili.... kupują ; - ) Czemu? Bo nie ma wersji na PB do ściągnięcia.

 

Piractwo to temat rzeka. Można by mówić, że twórca zainwestował tyle i tyle i żeby mu się zwróciło i zapewniło zysk to musi sprzedać tyle i tyle, a potem bez straty i kosztów mógłby udostępnić, a każdy będzie sobie ściągał i korzystał. Ale decyzja należy do niego, jeśli tego nie zrobił to jaką perspektywę by nie przyjąć zawsze będzie to korzystanie z cudzej własności intelektualnej bez pozwolenia. Niby nic fizycznego nie kradniesz ale pasożytujesz na czyjejś pracy.

Link to post
Share on other sites

Dla wszystkich debili, kretynów i dysmózgów, który piszą, że piractwo to nie kradzież:

 

 

 

Jeśli chodzi i płacze i żale w stylu "gry są za drogie bo ja zarabiam X ,a Niemiec X* 500" :

Gry to rozrywka, towar luksusowy, niepotrzebny do egzystencji. Przypomina mi to typowe polaczkowe narzekanie, że ja jeżdżę starym golfem, a sąsiad nową BMW 7... Ukradł pewnie! Masz za mało, a chcesz więcej? Daj coś od siebie, zacznij się szkolić, zmień pracę i powalcz o lepsze stawki. Aaaale nie... Lepiej siedzieć i płakać do bozi jaki to ja jestem biedny, bo nawet na grę mnie nie stać.

No jeszcze zawsze możesz wyjechać na zmywak. Kariery nie zrobisz, ale grę sobie kupisz.

coś w tym prawdy jest, ale moim zdaniem to każdego sprawa indywidualna kupisz oryginała nie masz problemów z gra,jakieś poprawki Ci dodają masz pudełko(i co do niektórych czyste sumienie i pójdzie sobie taka osoba do nieba^^) lecz jak ktoś chce to niech sobie pobierze jego i tylko jego sprawa, piractwo zawsze będzie, tak jak złodzieje mordercy itd tego się nie zwalczy. Piractwo to kradzież? może i tak tylko rożni się od zwykłego tym, że twórca gry czy czegoś straci małą kasę, to tak jak by Kowalskiemu ukraść stare słuchawki które używał raz na pól roku, myślę że nie płakał by po nich.

Link to post
Share on other sites

Moim zdaniem Gry na PC zrobiły się drogie,  nie dość że trzeba wydać kupę kasy na sprzęt to premierowy tytuł 168zł !!! Z tego powodu chyba sprzedam GPU i CPU na rzecz PS4 + rower (przeprowadzka do miasta).

Link to post
Share on other sites

, że twórca gry czy czegoś straci małą kasę, to tak jak by Kowalskiemu ukraść stare słuchawki które używał raz na pól roku, myślę że nie płakał by po nich.

Poczytaj sobie ile zarabia sie na przecietnych stanowiskach w "gamedevie" to zmienisz zdanie.

 

Nie wiem czemu ludzie sądzą , że to są jakieś kokosy...

Link to post
Share on other sites

Ja już dawno zrezygnowałem z grania na PC w "kultowe gry". Mało pojawia się tytułów, które by starego wyjadacza zachęciły. Więc mam konto na steamie i na promo kupuję co ciekawsze wydania. A wiele z nich, choć graficznie może tyłka nie urywają, to potrafią dać równie dużo dobrej zabawy. 

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

Moim zdaniem Gry na PC zrobiły się drogie,  nie dość że trzeba wydać kupę kasy na sprzęt to premierowy tytuł 168zł !!! Z tego powodu chyba sprzedam GPU i CPU na rzecz PS4 + rower (przeprowadzka do miasta).

Na ps4 są jeszcze droższe, a dwa że przecież gry po miesiącu do trzech po premierze można już kupić 50% taniej, do tego non stop na platformach typu steam, origin, gog są takie przeceny że można świeży jeszcze tytuł dorwać za jakiś psi grosz. Ja pamiętam wczesne lata 2000 i koniec 90tych, i też za grę w empiku na premierę trzeba było dać 100 - 120 zł, pamiętam to dobrze bo co miesiąc miałem kieszonkowego 150 zł i miałem dylemat czy kupić kilka gier z extra klasyki  albo jakichś po przecenie i jakąś płytę muzyczną czy jedną premierówkę 

Edytowane przez jarnuszkiewiczm
Link to post
Share on other sites

Piractwo to kradzież, ok. Ale do cholery dlaczego gry na PC kosztują 150zł w dniu premiery? Dlaczego ich cena stale rośnie mimo, że są pocięte do granic możliwości? Jakie uzasadnienie mają twórcy dla tak wysokiej ceny? Grafika, która mimo że idzie do przodu jest sztucznie ograniczana przez możliwości sprzętowe konsol? Długość gameplayu, która zamyka się w 10h? Czy może ta liniowość i tunelowość poziomów ukryta pod płaszczem mega zajebistości w stylu "wciśnij X a wszystko wybuchnie i będzie ładnie"?

 

Sorry ale zawyżanie ceny to też w jakimś sensie kradzież. Z piractwem powinno się walczyć jakością produktu i ceną adekwatnie ustaloną do siły nabywczej i zarobków w danym kraju a nie durnymi zabezpieczeniami i marketingiem, na które są przeznaczane chore ilości pieniędzy.

 

Mam gdzieś takich "twórców", którzy wydają niedokończony produkt i każą sobie słono za niego płacić. Kiedyś za edycję premierową płaciło się 99zł a grało się co najmniej tak dobrze jak dzisiaj. Dlatego ja uważam, że piractwo w jakimś stopniu wywiera nacisk na deweloperów i zachowuje równowagę w środowisku. Wystarczy popatrzeć jak sprzedaje się Wiedźmin albo GTA. Jakoś nie widzę, żeby Rockstar albo CDP RED narzekało na ilość spiraconych kopii. Dobry produkt obroni się sam. Nawet uploaderzy zachęcają do tego, żeby nabyć produkt jeśli owy nam się podoba.

Edytowane przez MaCiuŚ
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Drodzy użytkownicy i ewentualni gracze! Warto się zastanowić,czym gra komputerowa jest w waszym życiu,codzienności,rozwoju. Jeżeli jest w nich najważniejszym elementem,to powinna kosztować i 1000 zł...,co i tak za mało.

Życie nauczyło mnie jednego.Nie mówię ,jak kiedyś-"muszę to mieć" tylko "chciałbym to mieć". Więcej pokory koledzy...:)

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Piractwo to kradzież, ok. Ale do cholery dlaczego gry na PC kosztują 150zł w dniu premiery? Dlaczego ich cena stale rośnie mimo, że są pocięte do granic możliwości? Jakie uzasadnienie mają twórcy dla tak wysokiej ceny? Grafika, która mimo że idzie do przodu jest sztucznie ograniczana przez możliwości sprzętowe konsol? Długość gameplayu, która zamyka się w 10h? Czy może ta liniowość i tunelowość poziomów ukryta pod płaszczem mega *****istości w stylu "wciśnij X a wszystko wybuchnie i będzie ładnie"?

 

Sorry ale zawyżanie ceny to też w jakimś sensie kradzież. Z piractwem powinno się walczyć jakością produktu i ceną adekwatnie ustaloną do siły nabywczej i zarobków w danym kraju a nie durnymi zabezpieczeniami i marketingiem, na które są przeznaczane chore ilości pieniędzy.

 

Mam gdzieś takich "twórców", którzy wydają niedokończony produkt i każą sobie słono za niego płacić. Kiedyś za edycję premierową płaciło się 99zł a grało się co najmniej tak dobrze jak dzisiaj. Dlatego ja uważam, że piractwo w jakimś stopniu wywiera nacisk na deweloperów i zachowuje równowagę w środowisku. Wystarczy popatrzeć jak sprzedaje się Wiedźmin albo GTA. Jakoś nie widzę, żeby Rockstar albo CDP RED narzekało na ilość spiraconych kopii. Dobry produkt obroni się sam. Nawet uploaderzy zachęcają do tego, żeby nabyć produkt jeśli owy nam się podoba.

dokładnie, większość gier nie jest warte cen np bo3 jak dla mnie mega gra niedopracowana(2 sprawa to singiel króciutki ale w sumie w chyba wszystkich fps jest taki) taki wiedźmin warty ceny długo można się nim cieszyć, teraz chyba taka moda nie ważne czy gra dobrze zrobiona czy zle w dni premiery w 99% musi kosztować+ 100zł. Jak dla mnie Wiedzminy mogły być nawet droższe(bo nie gra sie w nie 10h)i są naprawdę dobrymi grami a takie assasiny co roku to samo a i tak płacimy +120zł, np takie gta jest dosyć drogie ale kupując wiemy że za rok czy półtora nie dostaniemy tego samego.

Edytowane przez gracz722
Link to post
Share on other sites

Mówiąc "kiedyś gry kosztowały mniej" narażacie się na pośmiewisko. Ktoś tutaj pamięta premierę Starcrafta? Albo Diablo 2? Pierwsza kosztowała + - 160zł, a druga uderzyła w okolice 130-140zł. Porównajcie sobie średnią krajową z roku 1998-2000, a teraźniejszością. Wtedy, mając 2200-2300zł mogłeś kupić więcej aniżeli z dzisiejszym 3600zł. Dzisiaj gry kosztują (nowe) 120-140zł, z kilkoma wyjątkami. Suma summarum, gry były DROŻSZE te kilkanaście lat temu.

 

A czy była pewność co do jakości gry? Na to pytanie raczej wolę nie odpowiadać, ponieważ mam tendencję do kupywania zrecenzowanych/testowanych gier, czyt. solidnych i grywalnych. Nawet jeśli ma to być dosłownie jeden tytuł na rok.

 

Argument na "tańsze gry" nigdy nie był i nie będzie na miejscu. Kolega MaCiuś podsumował to wystarczająco dobrze.

 

 

Dobry produkt obroni się sam.

 

A jeśli takowych się nie doczekamy... Na cholerę to piracić/kupywać? Szkoda marnować nasz cenny czas na tytuły ala coroczne tasiemce, lub zwyczajne, jak to się mówi, raki.

Edytowane przez Fanbooj
Link to post
Share on other sites
Wtedy, mając 2200-2300zł mogłeś kupić więcej aniżeli z dzisiejszym 3600zł. Dzisiaj gry kosztują (nowe) 120-140zł, z kilkoma wyjątkami. Suma summarum, gry były DROŻSZE te kilkanaście lat temu.

 

Eee?

 

 

 

A jeśli takowych się nie doczekamy...

 

 

Żeby sprawdzić czy gra jest dobra trzeba w nią zagrać te parę godzin. Szczególnie jeśli jest to gra z otwartym światem. Wsiąknąć w klimat, poczekać na rozwój fabuły i wtedy oceniać czy Ci pasuje czy nie. Okres próbny 2h na Steamie w tym przypadku nie wystarczy. Z drugiej strony niektóre gry na speedrunie dałoby radę w tym czasie ukończyć i tutaj rozumiem ograniczenie do tych 2 godzin. Nie mówię, że to zły pomysł dla kogoś kto chce zobaczyć czy mu "pójdzie" ale nie da rady obiektywnie wystawić opinii grom z większą zawartością. Wolałbym zaryzykować i kupić od razu całość po mniejszej cenie a nie bawić się w zwroty itp.

 

Kiedyś wychodziła gra bez Day-one patcha. Nie było zapowiedzi DLC jeszcze kilka tygodni przed premierą. Twórcy skupiali się na tym co ma wyjść na premierę i nie reklamowali chamsko wyciętej zawartości z gry żeby móc ją później sprzedać za kolejne $. Ceny najpopularniejszych niegdyś serii jak Call of Duty, Need for Speed, Assassins Creed kosztowały standardowo 99zł a dodatkami nazywano nowe, samodzielne kampanie dla pojedynczego gracza a nie zestaw zbroi i dupianych misji "idź, znajdź, zabij, zbierz 10 ziemniaków". :P

Edytowane przez MaCiuŚ
Link to post
Share on other sites

 

 

Eee?

 

Wnioskuję, że troll. Nie można być aż tak głupim.  


 

 

Ale do cholery dlaczego gry na PC kosztują 150zł w dniu premiery?

 

Kto zmusza Cię do kupowania gier w dniu premiery? Zazwyczaj za kilka miesięcy są dużo tańsze. A kosztują tyle choćby za względu na kurs dolara, inflację, czy całą otoczkę związaną z game devem o którym pewnie nie masz pojęcia. 

 

 

 

którzy wydają niedokończony produkt i każą sobie słono za niego płacić.

 

A ty musisz mieć te produkty bo??? Łatwo można zweryfikować która gra jest dobra a która niedorobiona.

 

 

 

Sorry ale zawyżanie ceny to też w jakimś sensie kradzież.

 

Cenę zazwyczaj kreuje podaż. Skoro ktoś kupuje samochody za kilkaset tysięcy zł . . . 

Link to post
Share on other sites

MiK i MaCiuś, odwołuję się do sytuacji z mojego rodzinnego miasta. Jeśli tak to u Was nie wyglądało (a pewnie tak nie było, widząc reakcje), wybaczcie za wprowadzenie w błąd.

 

No więc, w roku 2000, z tego co pamiętam, paliwo było tańsze, mieszkania nie doprowadzały rodzin do ruiny finansowej (aż tak), komunikacja miejska była tańsza, wołowina nie kosztowała fortuny, nawet mleko można było kupić w sensownej cenie. Nie te 0,5% podroby z Biedronek czy innych marketów kosztujące prawie 2zł/litr.

 

Jak już chcecie mi wytykać błąd, czy zwrócić na coś uwagę, nie ograniczajcie się do "głupi albo troll".

 

A mówiąc na temat, piractwo będzie istniało tak długo, dopóki będą ludzie korzystający z niego.

Edytowane przez Fanbooj
Link to post
Share on other sites

@MiK86

Jeśli sytuacja gospodarcza warunkuje ceny gier to dlaczego ceny gier konsolowych się nie zmieniają? Ba, teraz są nawet niższe niż przedtem. Jak to się ma do sytuacji na zachodzie gdzie ceny w euro utrzymują stabilny poziom a w Polsce są wywindowane mocno do góry?

 

 

 

A ty musisz mieć te produkty bo???

 

 

Nigdzie nie pisałem, że muszę. Ale ludzie to barany i kupują. Zamawiają pre-ordery a studia robią z nas idiotów.

 

Nie podważam tezy, że piractwo to kradzież. Ja tylko zaznaczam, że deweloperzy zbytnio przeceniają swoje wyroby. :)

Link to post
Share on other sites

Fanbooj

 

Nie chodziło mi o Ciebie. Doskonale wiem co masz na myśli. W skrócie: nowe gry 15 lat temu też kosztowały ok 150 zł. Ale za to wypłata była 2-3 razy mniejsza niż teraz a ceny innych produktów adekwatnie niższe. 


 

 

Ale ludzie to barany i kupują.

 

No właśnie. To dlaczego pretensje do studia i wydawcy? Jakbym znalazł kupców na moje stare skarpetki to też by mi się nie chciało ich nawet wyprać. Skoro i tak to kupią. A po miesiącu dorzucę drugą w postaci DLC. 

Link to post
Share on other sites
Gość
This topic is now closed to further replies.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...