Pomoc w zdiagnozowaniu uszkodzenia PC po zalaniu cieczą.

[Enthu5iast 3]

Witam,

 

Bardzo proszę o pomoc w zdiagnozowaniu problemu ew. podanie adresów dobrych i polecanych serwisów komputerowych w Warszawie, w których mi pomogą zdiagnozować uszkodzony komponent po przypadkowym zalaniu PC.

 

Sytuacja wglądała tak, iż na obudowę przypadkowo została wylana częściowo zawartość szklanki mrożoną herbatą. Komputer został wyłączony niemal natychmiast (nie wyłączył się sam, nie było żadnego spięcia). Po sprzątnięciu bałaganu i wytarciu obudowy z zewnątrz itd. (obudowa ma otwory wentylacyjne na górze, ale są zasłonięte od wewnątrz przez kawałki lakierowanej blachy, takiej jak reszta obudowy i piankę wytłumiającą hałas). komputer został włączony ponownie z guzika, pracował przez jakieś kilkanaście minut po czym dostał tzw. freeza, bez żadnego bluescreena, obraz na monitorze się wyświetlał, ale ani mysz ani klawiatura nie reagowały, musiałem wyłączyć komputer wciskając reset. Uruchomił się ponownie, system się załadował, ale znów po kilkunastu minutach pracy pojawił się freeze.

Po drugim razie postanowiłem odłączyć zasilanie i sprawdzić wnętrze obudowy. Okazało się iż płyn dostał się jakimś cudem do środka przez górne otwory w obudowie mimo iż były zasłonięte. Ślady płynu były widoczne zaczynając od góry: na radiatorze sekcji zasilającej płyty głównej, wewnętrznej stronie bocznej ścianki za płytą główną, delikatne ślady były widoczne też na laminacie płyty głównej wzdłuż sekcji zasilającej pomiędzy procesorem a portami z tyłu obudowy, idąc dalej ślady widoczne były na tylnej stronie PCB karty graficznej, tutaj spora część była zalana, ale płyn wysechł. Cienki ślad płynu ciągnął się dalej przy slotach PCI aż do obudowy zasilacza - wg. moich oględzin nie dostał się do środka, a ślady były widoczne tylko po zewnętrznej stronie przy krawędzi.

W pierwszej kolejności próbowałem wyczyścić wszystko nie wyciągając niczego z obudowy poza kartą graficzną. Lepkie pozostałości po płynie czyściłem alkoholem izopropylenowym i wilgotną szmatką. Po wyczyszczeniu i odczekaniu aż wilgoć zniknie postanowiłem włączyć komputer.

Uruchomił się poprawnie, system się załadował, ale po kilku minutach komputer po prostu się wyłączył jakby odcięto zasilanie. Teraz komputer nie włącza się i nie reaguje zupełnie, diody na płycie głównej nie świecą się poza diodą przy porcie LAN, kiedy wpięty jest przewód sieciowy, co dziwne zasilane na portach USB z przodu obudowy działa bo podłączałem tam tel. i było napięcie, ładował się.

 

Nie mam dostępu do działającego drugiego PCta, który byłby w pełni kompatybilny z obecnymi podzespołami i dzięki któremu mógłbym sprawdzić co rzeczywiście "padło". Mam jedynie możliwość sprawdzenia czy nie padł zasilacz i karta graficzna podłączając płytę z prockiem i ramem oraz kartą graficzną od starszego kompa mojej narzeczonej.

 

I tutaj pytanie do Was, co zrobić w tej sytuacji? Oddawać do serwisu? Sprawdzić na własną rękę i wyeliminować uszkodzenie zasilacza i karty graficznej? Porozkręcać wszystko, wyjąć i wyczyścić raz jeszcze?

 

Z góry za wszelkie porady i pomoc bardzo dziękuję.

[mistereco 6]

Skoro obudowie były otwory wentylacyjne to raczej pewne, że przez nie do środka obudowy może dostać się płyn... Przypuszczam, że mogło nastąpić spięcie, które mogło uszkodzić płytę główną procesor, pamięci RAM oraz kartę graficzną. Nawet jak karta graficzna działa to może paść. 

Według mnie to nie powinieneś kombinować na własną rękę, ponieważ z tej sytuacji, którą opisałeś, wynika, że nie Ci to nie wychodzi : ) Oddaj do serwisu, opisz dokładnie sytuację i poproś o diagnozę. Jak zostały działające. Osobiście bym się bał wkładać nowe części to ty popowodziowych. 

Edytowane 17 Lutego 2016 przez mistereco