Skocz do zawartości

Co ostatnio kupiliście?


Recommended Posts

 

Dla mnie solidny wallet od spigena, bo chociaż powiększa dwukrotnie telefon na grubość, to jako jedyne gwarantuje, że nie załatwię wyświetlacza w pół roku, i zwykłe etui do drugiego A50. Do tego szkła od spigena. Mogę polecić, bo z jakości jestem zadowolony. 

 

be57195dd056d.png

72d5c1aaaeb1f.png

 

 

A możesz podać namiary gdzie kupiłeś? Tj. w jakim sklepie? Z chęcią nabędę takie coś.

Link to post
Share on other sites

alledrogo. Wybrałem wallet w zestawie ze szkłem, a później szukałem czegoś co ojcu przypasuje u tego samego sprzedawcy. Nawet gratis za pobraniem poszło. 

https://allegro.pl/oferta/etui-ringke-fusion-x-do-galaxy-a30s-a50-a50s-szklo-8728736071

https://allegro.pl/oferta/etui-szklo-spigen-wallet-s-portfel-do-galaxy-a50-8284094250

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

 

alledrogo. Wybrałem wallet w zestawie ze szkłem, a później szukałem czegoś co ojcu przypasuje u tego samego sprzedawcy. Nawet gratis za pobraniem poszło. 

https://allegro.pl/oferta/etui-ringke-fusion-x-do-galaxy-a30s-a50-a50s-szklo-8728736071

https://allegro.pl/oferta/etui-szklo-spigen-wallet-s-portfel-do-galaxy-a50-8284094250

 

 

Dzięki

Link to post
Share on other sites

Smak, rozpuszczalność, pienienie i forma samego białka. Waliło od niego na kilometr chemią, nie rozpuszczało się, grudkowało, smakowało beznadziejnie i w życiu takich problemów gastrycznych nie miałem jak po tym ich białku.

 

O wiele lepszym wyborem jest cokolwiek z sfd lub kfd. Ja obecnie używam tylko białka roślinnego bo w końcu nic moim kichom nie dokucza.

 

No ale co człowiek to reakcja, jak już kupiłeś to zobacz, może Tobie podejdzie. Mi nie podeszło i uważam to za jedno z najgorszych białek jakie w życiu żarłem. Z zaznaczeniem, że było po pare lat temu, od tamtej pory omijam szerokim łukiem ich produkty.

Link to post
Share on other sites

 

 

Co za czasy.

 

Co za czasy, że ta karma dla zwierzęcia jest lepiej zbilansowana i lepszej jakości niż dzisiejsze menu niektórych tu obecnych. 

 

 

 

z kurczaka po 40zl/kg

 

Kurczak to nie jedyny składnik tej karmy 

 

 

 

Świeże mięso kurczaka (13%), świeże mięso indyka (7%), świeże całe jaja (7%), świeża wątroba kurczaka (6%), świeży cały śledź (6%), świeża cała flądra (5%), świeża wątroba indyka (5%), świeża szyja kurczaka (4%), świeże serce kurczaka (4%), świeże serce indyka (4%), kurczak (dehydratyzowany, 4%), indyk (dehydratyzowany, 4%), cała makrela (dehydratyzowana, 4%), całe sardynki (dehydratyzowane, 4%), cały śledź (dehydratyzowany, 4%), cała czerwona soczewica, cała zielona soczewica, cały groch zielony, włókno soczewicy, cała ciecierzyca, cały groch żółty, cała fasola pinto, cała fasola biała, olej ze śledzia (1%), tłuszcz z kurczaka (1%), chrząstki kurczaka (1%), wątroba kurczaka (liofilizowana), wątroba indyka (liofilizowana), świeża cała dynia, świeża cała dynia piżmowa, świeża cała cukinia, świeży cały pasternak, świeża marchew, świeże całe jabłka red delicious, świeże całe gruszki bartlett, świeży jarmuż, świeży szpinak, świeże liście buraków, świeże liście rzepy, brązowy kelp, cała żurawina, całe borówki, całe jagody saskatoon, korzeń cykorii, kurkuma, ostropest plamisty, korzeń łopianu, kwiat lawendy, korzeń prawoślazu lekarskiego, owoce dzikiej róży. DODATKI (na kg): Cynk: 100 mg. Dodatki zootechniczne: Enterococcus faecium NCIMB10415: 600x10^6 CFU. (www.keko.pl)
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

@dodo - Wszyscy tak mówimy. ;)

 

Upgrade !

 

 

 

Oddałbym dużo za dostępność takiego neta w moim miejscu zamieszkania :(

 

Światłowód do 1 Gbit/s ??

Edytowane przez mabrothrax
Nie cytuj zdjęć proszę.
Link to post
Share on other sites

@@dodo, Nie jedyny, ale nie ma tam 50% magicznego składnika po 50zł/kg i lwia część tych składników jest kilkukrotnie tańsza niż karma. Ok, karma jest wysokiej jakości, zbilansowana i zrobiona jak należy. Szanuję. Nie zmienia to faktu, ze cena w moim odczuciu jest patologiczna, kiedy mówimy o karmie dla psa.

 

Zejdźmy na ziemię. Za 40zł/kg możesz iść do knajpy gdzie pani uśmiechnięta stoi za ladą, nałoży ci dowolne danie wystawione w podgrzewaczu, przygotowane przez jej kolegę z zaplecza w dowolnej kompozycji i ilości i zjesz je w lokalu który ogrzewają, sprzątają i płacą za niego podatki i czynsz. Serio w tym kontekście uważasz, że karma z fabryki produkowana tonami i sprzedawana w workach na allegro za te same pieniądze to super sprawa?

 

Każdy ma swoje życie, swój hajs i robi z nim co chce. Jeden spali paczkę fajek za 15zł dziennie, drugi pochłonie burgera z biedronki za 5zł i popije farbką za 1,10zł, a trzeci nakarmi swojego pupila ulubioną karmą za pieniądze które zarobił. Spoko - szanuję. Mam jednak na ten temat swoje zdanie i podobnie jak każdy ma prawo robić co chce jeżeli nie szkodzi innym, ja mam prawo o tym myśleć co chcę i wyrażać opinię tak długo jak nikogo nie obrażam.  

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites
i lwia część tych składników jest kilkukrotnie tańsza niż karma

 

Nooo tak to raczej działa. 

W pracy za 6 pierogów płacę 25 PLN, każdy wie ile kosztują składniki....

 

Poza tym porównujesz cenę posiłku do ceny za jeden surowy składnik. Nie ważne dla kogo posiłek.

 

Pies, Kot nie ma wyboru, dostaje to co daje mu opiekun, nie powinien na tym tracić. 

Holly dostaje mokre za 80plm/kg, suche wychodzi 60PLN/kg - mogę Jej sam to przyrządzić, ugotować i będzie taniej ale nie mam na to czasu a chce aby dobrze się odżywiała, nie dam Kotu Felixa bo jest tani. Zdecydowałem się na zwierzaka więc zapewniam dobre warunki. 

 

 

 

Za 40zł/kg możesz iść do knajpy gdzie pani uśmiechnięta stoi za ladą, nałoży ci dowolne danie wystawione w podgrzewaczu

 

Ponownie, ta karma jest znacznie lepsza jakościowo i odżywczo niż to "jedzenie z podgrzewacza."

 

 

Punkt widzenia zależy, Holly traktuje jako członka Rodziny i nie robi mi różnicy finansowej odżywianie Jej w należyty sposób. 

Edytowane przez dodo
  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

 

Witaj.

Dziękuję za komentarz. Pozwól, że wytłumaczę wybór tej karmy. Ponad pół roku temu przygarnąłem małego psiaka, którego ktoś prawdopodobnie porzucił, bo błąkał się po wsi. Zadomowił się u nas, ale niekiedy ma jeszcze jakieś dziwne napady lęków (chociażby, gdy chcę wziąć go na ręce), lecz nie o tym tu mowa. Odkąd jest u nas, karmiliśmy go podając mokrą karmę - którą bardzo lubi, oraz suchą. Wybór padł na Pedigree Junior. Chrupał sobie to do momentu, w którym zaczęło go odrzucać na sam jej widok. Zaniepokoiło mnie to. Postanowiłem dłużej nie zwlekać i poczytać trochę opinii o różnych karmach. Zazwyczaj potrafię odróżnić te sponsorowane. Wybór padł na Orijen. Pieskowi bardzo posmakowało i na razie mam zamiar ją kupować.

Jak wiadomo - jesteś tym, co jesz. Nie twierdzę, że ta karma jest super hiper idealna, bo we wszystkim teraz można znaleźć szkodliwe związki, ale jeśli mam wybrać z obecnego na rynku pokarmu - wybiorę mniejsze zło.

Padły tu spostrzeżenia dot. ceny. Karma dla mojego pupila starcza na 2 tygodnie, a więc wychodzi około 5-6 zł za dzień karmienia tylko suchą karmą. Człowiek tych 76 zł potrafi wydać ot tak nie niezdrową żywność chociażby w jeden dzień, więc nie będę żałował na futrzaka, którego 

 

Mój poprzedni piesek żył zdecydowanie za krótko. Oczywiście karma, którą był karmiony, też mogła się do tego w jakiś sposób przyczynić, dlatego nie będę wyliczał, ile kosztuje jego karmienie, ponieważ wracając z pracy do domu rekompensuje mi wszystko swoją obecnością i spojrzeniem na zdjęciu poniżej...

 

ae9d6db1e3784.jpg

 

 

Śliczna psina, niech zdrowo rośnie.

 

A co do karmy, to znajomy weterynarz ostatnio przy luźnej rozmowie stwierdził, że psy jedzące suchą karmę ze sklepów częściej mają i tu nie pamiętam nazwy tego schorzenia ale to wygląda tak, jakby sama rana się otwierała na ciele, wydzielało się bardzo dużo ropy, tworzył się guz itp.

Coś podobnego miała moja psina, ale to było spowodowane postrzeleniem i otruciem przez sąsiada. Podobne coś się tworzy od karmy.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

 

 

psy jedzące suchą karmę ze sklepów

 

 Karma karmie nie równa, jeśli kupujesz karmę w Lidl (np. lub coś słabej jakości) i w składzie masz zborze (a być nie powinno, w przypadku kotów to już w ogóle) a mięso jest w postaci odpadów z rzeźni (skóra, sierść, krew itp) to nic dziwnego, że zwierzakowi coś może później coś dziać. 

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites
Karma karmie nie równa, jeśli kupujesz karmę w Lidl (np. lub coś słabej jakości) i w składzie masz zborze (a być nie powinno, w przypadku kotów to już w ogóle) a mięso jest w postaci odpadów z rzeźni (skóra, sierść, krew itp) to nic dziwnego, że zwierzakowi coś może później coś dziać.
A dopiero jak trafi się na zwierzaka z alergią na konserwanty stosowane w tych karmach, to można się przekonać że nie ważne czy to karma za 100zl czy 10zl, bo dorzucają to samo chemiczne gó**o. Przetestowałem (niestety) tą tezę na swoim kocie. Producenci mają prawo nie pisać w składzie o substancjach, których jest ~1%, informacji o konserwantach nie ma nigdzie. A choroby, alergie itp. prędzej biorą się z chemii niż z "mięsnych odpadów".

 

Edytowane przez 40rozbojnik
Link to post
Share on other sites

Dopóki miałem psy "owczarki niemieckie lub podchalanskie" to jadły ze mną obiad. W zasadzie zawsze jadły to co ja. Ale jak taki pies odchodzi po 10 - 12 latach to za dużo łez więc koniec.

 

Edytowane przez AudiAWX
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...