Spalony procesor lub płyta główna

[Leesiuu 538]

Witam,

Mam pewien problem. Kilka dni temu na jednej płycie głównej, którą posiadałem (którą dalej mam, ale jest Spalona) zdarzył się wypadek. Zrobiło się zwarcie w zasilaczu (5V połączyło się przypadkiem Z 12 V)I komputer się wyłączył. Po ponownej próbie jego załączenia diody w wentylatorze w zasilacza i w chłodzeniu procesora tylko mignęły. Wentylator nawet się minimalnie nie przekręcił. Przy ponownych, energicznych próbach załączenia komputera zobaczyłem iskry sekcji zasilania procesora. Spaliłem płytę główną. Po jej wyjęciu I rozkręceniu chłodzenia okazało się że spaliłem MOSFET. przystąpiłem od razu do poszukiwania nowej płyty głównej. Padło na MSI z87-mpower. Po ponownej instalacji całego komputera (z kartą graficzną jak i bez niej) komputer co któryś raz uruchamia się, ale nie daje obrazu. Sporadycznie wyłącza się tak jakby przy załączeniu komputera. Czy to możliwe, że spaleniu uległ również procesor? Model to i5-4690k. Dodam, że procesor nie był podkręcony.

[xNice 5]

Jeśli po uruchomieniu nie ma beepow, nie ma obrazu to możliwe ze proc uwalony. Zrób test. Wyciągnij ramy i odpal kompa. Jak będą beepy to płyta i proc możliwe ze ok. Jak nie będzie beepow a wiesz ze płyta dobra. To 100% proc uwalony.

[Leesiuu 538]

Okej, dzięki za odpowiedź. Jak coś to trzeba będzie wysłać proca na RMA...

[solaris557 252]

Jeśli po uruchomieniu nie ma beepow, nie ma obrazu to możliwe ze proc uwalony. Zrób test. Wyciągnij ramy i odpal kompa. Jak będą beepy to płyta i proc możliwe ze ok. Jak nie będzie beepow a wiesz ze płyta dobra. To 100% proc uwalony.

Dokładnie, ja miałem kiedyś tak, że komputer się uruchamiał lecz nie dawał obrazu, system się nie ładował i nie było żadnych sygnałów z głośniczka na płycie - poszedł procek

[Leesiuu 538]

jeszcze jeden pomysł mam. 

Update BIOS'u. 

Wcześniej na płycie chodził 4670k, więc nie było problemów, a ja mam refresh'a więc tutaj też może być problem. Jutro zrobię update. Jak nie pomoze to będę prawie pewien, że to procek poszedł.

[danieloslaw1 153]

Ciężko stwierdzić/ Idz do pierwszego lepszego sklepu z komputerami i sprawdz części. W ciemno nie ma co wysylac części na gwarancje

[Leesiuu 538]

Tak jak mówię - potrzebuję zaktualizować BIOS. Jak to nie pomoże to na pewno spalony zasilacz. Ja nic nie zgaduję, diagnozę sam zrobię

 

Czemu mam komuś płacić za diagnozę, skoro po kolei sam wykluczyłem już większość podzespołów?

[Leesiuu 538]

Okej. Temat do zamknięcia.

 

Spaliłem i procesor i płytę. Teraz będzie próba odesłania wszystkiego na gwarancje

[tomkusi1 34]

Procesor Ci wymienią jak nie ma śladów zewnętrznych bo fachowa ekpertyza kosztuje kilka k zł więc im się to nie opąłca to Ci proca wymienią. A płyta to już może być gorzej

[Leesiuu 538]

Procek już zgłoszony na RMA - mam normalnie gwarancję.

A płytę będę próbował przez Komputronik (jak zalecili z Gigabyte) - nie mam paragonu, ale mam rozmowę z GB o tym więc może się uda

[jayson2309 52]

Nie ma jak samemu uwalić sprzęt a potem żądać wymiany, patola...

[UncleFester 34]

(5V połączyło się przypadkiem Z 12 V)

 

Ciekawy  " przypadek " .

 

 

Przy ponownych, energicznych próbach załączenia komputera zobaczyłem iskry sekcji zasilania procesora. Spaliłem płytę główną. Po jej wyjęciu I rozkręceniu chłodzenia okazało się że spaliłem MOSFET. przystąpiłem od razu do poszukiwania nowej płyty głównej. Padło na MSI z87-mpower. Po ponownej instalacji całego komputera (z kartą graficzną jak i bez niej) komputer co któryś raz uruchamia się, ale nie daje obrazu. Sporadycznie wyłącza się tak jakby przy załączeniu komputera.

 

 

I po wymianie płyty głównej użyłeś znowu tamtego zasilacza ?

Edytowane 23 Października 2015 przez UncleFester

[Leesiuu 538]

Robiłem małą przeróbkę w kablach i nie zauważyłem, że nie zabezpieczyłem jednego molexa... I luźne kable się połączyły. Tyle z tego przypadku

 

PS. Kolego jayson - żadna patola. Intel bez problemu wymienia spalone procesory. Nie wiem co za problem w tym widzisz