Skocz do zawartości

OFFTOPIC - rozmowy na każdy temat


Recommended Posts

Czyli wynika z tego, że tylko ja się poruszam pojazdem na prąd :P

 

 

Auto na baterie to przeniesienie zanieczyszczeń z jednego miejsca w drugie, szczególnie w naszym pięknym kraju gdzie większość energii elektrycznej pochodzi z węgla. Ja się zastanawiam nad bardzo ekologicznym 3.0TDI V6 - przy tej mocy, osiągach i radości z jazdy spalanie jest symboliczne  :D 

Edytowane przez Art__
Link to post
Share on other sites

@Art_ a widziałeś co dałam w spoilerze? :P 


Tycha nie dyskutuj z nią, wczorajsze argumenty uświadomiły tylko że typiara nie była nigdy na żadnej budowie, nie wie nic o prawie budowlanym, więc i w tym przypadku wiedza raczej wyssana z palca i wygodna tylko dla niej

Miałam budowę tuż za oknem, na moim podwórku wybudowano blok. Wszyscy z osiedla się dziwimy, że to jeszcze stoi.  Widziało się różne rzeczy i spanie na łopacie i wielkie jezioro w czyimś przyszłym mieszkaniu i stawianie ścian, robienie balkonów, które trzeba co chwile naprawiać. Od fundamentów do gotowego bloku. Ciekawe widowisko do oglądania siedząc na balkonie.

Link to post
Share on other sites

Serio poròwnujesz budowę bloku deweloperskiego do elektrowni atomowej? Takimi argumentami tylko potwierdzasz, że o budowaniu pojęcie masz zerowe. W życiu na poważniejszej budowie nie byłaś, a swoje poglądy opierasz na tym, że przez płot widziałaś, jak jakiś Felek na budowie opierał się o łopatę...

 

Edytowane przez wojciechu15
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Za to Ty uważasz że budowa bloku to pikuś bo jak się zawali to zginie 150 osób, a elektrownie to trzeba porządnie bo zginie 3 kraje.

 

W Warszawie budownictwo to taki twór że jak robiliśmy elektrykę to 4 z drugiej strony ścianę trzymało żeby kabelek przymocować. I jeszcze nas straszyli że jak się rozpadnie to na własny koszt robimy.

Głównym problem było że mieli terminy i stawiali to przy -15 na podwórku, beton zamiast związać zamarzł. Na końcu brygady od tynków dostały rozkaz kłaść po 3 cm tynku żeby przy odbiorze się nie rozpadły mieszkania.

 

A o różnych halach i magazynach to już nie wspomnę, bym tam nie wszedł dziś za żadne pieniądze, bo można sufitem oberwać. Ale to wyjdzie dopiero jak się zima 100 lecia kiedyś znów pokaże.

 

I wszędzie są kontrole, inspekcje i inne głąby, tylko że najpierw idą do biura zobaczyć ile leży pod biurkiem a dopiero na budowę.

 

Edytowane przez AudiAWX
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Deweloperkę to się faktycznie robi na odwal, tu chodzi by tanio zrobić i na tym zarobić reszta jest nieważna a jeszcze jak to robi prywaciarz to już dosłownie wszystko ma w du**e.  

W przypadku budowy takiej elektrowni nie ma miejsca na fuszerę. Wszystko jest starannie przygotowane a nad procesem prac będzie czuwał nadzór inwestorski. Każdy "kamyszek" musi mieć dokument, który potwierdza że spełnia zakładane wymagania. To jest dość długi proces, najpierw określane są wymagania jakie taki budynek musi spełnić, później na tej podstawie wykonawca to realizuje.

Inspektorzy nadzorują każdy etap prac i zgłaszają swoje uwagi, które należy poprawić. Zanim dojdzie do końcowego odbioru wszystkie usterki muszą być wyeliminowane itd.

Wykonawca nie może sobie od tak wybrać i zastosować innego materiału, chyba że dostanie pisemną zgodę. Ale musi on mieć dokładnie lub bardzo zbliżone właściwości do tego, który jest wymagany. 

To jest taka papierologia i przepychanka, że głowa mała.

Wszystko musi być robione zgodnie z prawem i obowiązującymi normami. Jeżeli w jakimś rozporządzeniu pojawia się norma należy jej się obligatoryjnie trzymać. To nie jest takie hop siup. ;x

Link to post
Share on other sites

A czy ja mówię, że je porównuję?! Było pytanie czy widziałam jakąkolwiek budowlę to odpisałam. Nie udawajcie, że nie wiecie o tym, że się różne przekręty dzieją na budowach różnych rzeczy np remontowane ulicy czy budowane autostrady rozpadają się przed otwarciem. Boję się tego, że jak nam ktoś zbuduje tą elektrownię jądrową to nie będziemy o nią dbać i dojdzie do tragedii. Z energią jądrową i promieniowaniem jądrowym nie ma żartów. Człowiek to najsłabsze ogniwo w takiej elektrowni.

Nie wiem czy słyszeliście o tym, że gdy Maria Skłodowska-Curie odkryła rad to była wielka euforia i wszędzie go umieszczano np w paście do zębów. Reklamowano ją, że promienie masują dziąsła dzięki czemu są zdrowe. Chyba nie muszę pisać jak to się skończyło, a ilości radu przecież były mikroskopijne. Albo zegarki ze świecącą tarczą. Tarcza ta była malowana farbą zawierającą uran. Tu chyba też nie muszę mówić jaki był los osób, które malowały tą farbą. Ja się tylko obawiam tego, że ktoś zignoruje fakt z czym pracuje i będzie nieszczęście jak np Czarnobyl. 

Edytowane przez BlackCoffe
Link to post
Share on other sites
W przypadku budowy takiej elektrowni nie ma miejsca na fuszerę.

Otóż to, a jeszcze jak właścicielem jest spółka skarbu państwa, inspektorzy są wybitnie upierdliwi co do detali ;)

 

@@AudiAWX, nie wiem kiedy to było, ale w ciągu ostatnich dwóch lat byłem na wielu budowach, w tym większości warszawskich wysokościowców i uważam, że standardy są dosyć wysokie. Obawiam się, że czasy najniższej oferty w przetargu i robienia po kosztach minęły. Widać to do tego stopnia, że podwykonawcy płaszczą się przed inspektorami... Robota może być opóźniona, ale ma być zrobiona dobrze, zresztą na tym zależy wszystkim - gwarancje bankowe, kaucje, gwarancja na wykonawstwo. Im mniej spierdzielisz na początku, tym rzadziej budowa daje o sobie znać po podpisaniu protokołu końcowego :)

 

Ofc, nie wiem jak wyglądają budowy budżetowe i relacje między generalnym wykonawstwem typu krzak i podwykonawcami. Pisząc post mam obraz z budów Skanskiej, Unibepu i innych firm tego pokroju. Należy też wziąć pod uwagę fakt, że tak duże firmy po prostu nie bawią się praktycznie w budowę pospolitych mieszkaniówek, bo na tym zwyczajnie nie mają siana.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Otóż to. Byłem w życiu na kilku poważniejszych budowach i powiem tylko tyle, że z budżetową deweloperką one nie mają nic wspólnego. Co kilka godzin obchòd inspektora nadzorującego itp. O bhp już nie wspominając, bo pod tym względem to aż przeginają.

 

 

 

Za to Ty uważasz że budowa bloku to pikuś bo jak się zawali to zginie 150 osób,
 

 

Nie chodzi o to, że to pikuś bo zginie 150 osób, nie wkładaj mi w usta czegoś czego nie powiedziałem. Chodziło mi o to, że nadzór na budowie jakiegoś kurnika na 3 piętra budowanego przez dewelopera po kosztach własnymi siłami nie ma nic wspólnego z tym, co się widuje na poważnych budowach dużych korporacji, gdzie prawie wszystko robią dobrzy podwykonawcy, a inwestor dba o to by wszystko było jak w zegarku i dokładnie tak jak tego oczekuje, bo nie ma żadnego interesu w tym, by olewać niedociągnięcia podwykonawców.

Edytowane przez wojciechu15
  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

A ja kiedyś miałem okazję zastępować osobę przy budowie Starego Browaru w Poznaniu i tam szły takie partactwa, że nie wiem jak to się trzyma kupy razem. Chociaż byłem tam tylko jeden dzień by firma nie miała problemów przez brak załogi i wykonywałem najprostsze rzeczy typu przywieź coś taczką, pomaluj blachę to teksty w stylu "majster, to nie trzyma się kupy" albo "to jest krzywe" to chyba słyszałem ze 20 razy w ciągu tych 12h. Odpowiedzi były zwykle "pomaluj/otynkuj/zaszpachluj tak by nie było widać" albo "a uj z tym, nikt z tego strzelać nie będzie" czy "mam to w d*pie, nie jestem za to odpowiedzialny" to do dzisiaj mnie szokują. Ale też słyszałem, że przez terminy tam było robione większość na odwal się by firmy nie musiały dopłacać do interesu choć też słyszałem, że wiele padło.

 

Więc jeśli u nas ma wygrać jak zwykle najtańsza firma to kiepsko to widzę. Może sam reaktor będzie spełniał wszelkie normy, to jednak wszystko inne będzie na odpier**l. Nawet jak będą to budować amerykańce czy kto tam wygra przetarg. Choć chyba i tak u nas nie było nawet przetargu jak pamiętam? :roll:

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Tu nie chodzi nawet o to, że 20 lat temu, ale należy rozróżnić Mirków co biegają z pędzlem czy szpachlą i są 6 podwykonawcą, 5 podwykonawcy wykańczającymi dany kibel i firmy które na tej samej budowie zajmowały się np ciągami technicznymi.

 

Nie będę się spierał, bo nie pozjadałem wszystkich rozumów i nie widziałem każdej budowy w kraju, ale na tych poważniejszych na których byłem nikt na fuszerę się nie nastawiał, bo wiadome było, że jak spierdzielisz robotę za 50k zł i inspektor to zobaczy, to albo będziesz robił od nowa jeżeli zmieścisz się w pierwotnym terminie, albo wezmę na poprawki kogoś kto wypierdzieli za tą samą robotę fakturę na 90k i ty to będziesz płacił. A gdzie dopiero jakieś rzeczy konstrukcyjne mające wpływ na 500 innych rzeczy wartych miliony złotych robionych po nich....

Edytowane przez wojciechu15
Link to post
Share on other sites

Do konstrukcji nie mam problemów, bo to zapewne jest kontrolowane najlepiej. Obiekt stoi po dziś dzień więc chyba problemów nie było :P Ale jak była taka robota przy wykończeniu i każdy po każdym poprawiał kilka razy to różnie może być.

Generalnie do atomu nie mam nic, uważam zresztą, że to jedyna dla nas droga ale jednak wymagam by ktoś kto ma to kontrolować był w 100% ekspertem w dziedzinie, a nie jak to u nas obsadzone stanowiska pociotkami zaczynając od dyrektora po sam dół.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Właśnie sporo lat dla Szwedów "Skanska" pracowałem.

Ciekawy naród, nie lubią nas, uważają za pijaków, a musiałem ich nosić po kwaterach bo nie byli w stanie wejść i wyjść o własnych siłach.

Dobrze koniec tematów, bo jeden siedzi za biurkiem i myśli że wie a drugi jest na miejscu i widzi.

Link to post
Share on other sites

Taka jedna rzecz: chemia się dzieli na różne rodzaje analityczną, biologiczną, informatyczną, fizyczną, organiczną, nieorganiczną, jądrową. W każdej takiej grupie jest rozdzielenie dalej na podgrupy więc nikt z nas nie wychodzi omnibusem.

 

Czyli w zasadzie przyznajesz się do swojej niewiedzy w temacie, ale i tak się spierasz i rzucasz najbardziej oklepanymi mitami?  :co:

Ale wracając do rzeczy, chodzi mi o silne promieniowanie jądrowe, takie, na które liczniki zaczynają piszczeć i takie, które krzywdę już może zrobić. A nie takie o rozmyte,takie co jest na codzień (mówiąc ogólnie).

 

Elektrownia jądrowa nie powoduje, że promieniowanie w jej okolicy jest większe.

 

Bo nie dajmy się zwariować!

 

Nie dajmy się zwariować! Zostawmy planetę w opłakanym stanie przyszłym pokoleniom i zapiszmy się w historii jako turbodebile (i tak mamy raczej to jak w banku)!

 

W historii Ziemi są okresy ocieplenia i okresy zlodowaceń (np były czasy, że Bałtyk zamarazł i można było iść na piechotę do Szwecji).

 

I nic nigdy w historii się nawet nie zbliżyło do tego, co dzieje się obecnie.

 

Odkryto też, że oceany emitują bardzo dużo dwutlenku węgla, ale czy to oznacza, że trzeba się ich pozbyć?

 

Oceany są przy okazji największym pochłaniaczem CO2 na Ziemi.

 

A wulkany?

 

26758654_1333491350129738_40567015511617

 

 

A takie pytanie z ciekawości, ilu z Was zmotoryzowanych i eko ma auta elektryczne? :P

 

W wieku 19 lat, za moje pierwsze pieniądze zarobione pieniądze, wbrew prawie wszystkim, którzy mi ten wybór odradzali, kupiłem hybrydę. :)

 

Miałam budowę tuż za oknem, na moim podwórku wybudowano blok. Wszyscy z osiedla się dziwimy, że to jeszcze stoi.  Widziało się różne rzeczy i spanie na łopacie i wielkie jezioro w czyimś przyszłym mieszkaniu i stawianie ścian, robienie balkonów, które trzeba co chwile naprawiać. Od fundamentów do gotowego bloku. Ciekawe widowisko do oglądania siedząc na balkonie.

 

Serio porównujesz budowę elektrowni jądrowej za  miliardy złotych do patodeweloperki? xD

 

Boję się tego, że jak nam ktoś zbuduje tą elektrownię jądrową to nie będziemy o nią dbać i dojdzie do tragedii.

 

Elektrownie jądrowe działają na świecie od kilkudziesięciu lat, także w państwach znacznie biedniejszych niż Polska. O ilu takich tragediach, poza osławionym Czarnobylem (gdzie zginęło całe 60 osób), słyszałaś?

 

Nie wiem czy słyszeliście o tym, że gdy Maria Skłodowska-Curie odkryła rad to była wielka euforia i wszędzie go umieszczano np w paście do zębów. Reklamowano ją, że promienie masują dziąsła dzięki czemu są zdrowe. Chyba nie muszę pisać jak to się skończyło, a ilości radu przecież były mikroskopijne. Albo zegarki ze świecącą tarczą. Tarcza ta była malowana farbą zawierającą uran. Tu chyba też nie muszę mówić jaki był los osób, które malowały tą farbą.

 

Jakby to powiedzieć... to było trochę dawno i wiedza na temat promieniowania była "trochę" inna.

 

Ja się tylko obawiam tego, że ktoś zignoruje fakt z czym pracuje i będzie nieszczęście jak np Czarnobyl. 

 

W obecnych reaktorach powtórka sytuacji z Czarnobyla (która zresztą była efektem wybitnie pechowych zbiegów okoliczności) jest fizycznie niemożliwa.

  • Popieram 4
Link to post
Share on other sites
wybitnie pechowych zbiegów okoliczności

 

Tylko tak się składa że tych wybitnie pechowych zbiegów okoliczności było dość sporo w byłym bloku radzieckim.

To nie pech tylko nieudolność systemów bezpieczeństwa, bo pomijając nawet ewidentne wady konstrukcyjne reaktora dało się uniknąć tej katastrofy, reaktor miał być po zmianach gotowy do pracy za wszelką cenę bo przyjedzie "czarna wołga".  

Z resztą daleko szukać, nasz "Air-force-one" też lądował z oddechem na plecach i wyszło co wyszło. :x

 

Czy się to komuś podoba czy nie, nie ma odwrotu od atomu, również w Polsce wcześniej czy później będzie musiała taka elektrownia powstać, ważne żeby było to zrobione na możliwie najlepszym poziomie - bo jak się za to taki "Sasin" weźmie to tym razem może być grubo :lol:

Edytowane przez pendzel_3
  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

 

 

Serio porównujesz budowę elektrowni jądrowej za miliardy złotych do patodeweloperki? xD

Na modernizację Czajki poszły prawie 4 miliardy złotych i po paru latach awaria za awarią.

 

 

O ilu takich tragediach, poza osławionym Czarnobylem (gdzie zginęło całe 60 osób), słyszałaś?

A o Three Miles Island nie słyszał? Te 60 osób to zginęło praktycznie bezpośrednio, czy jesteś w stanie oszacować ile tysięcy osób zmarło na skutek chorób wywołanych napromieniowaniem?

 

 

W obecnych reaktorach powtórka sytuacji z Czarnobyla (która zresztą była efektem wybitnie pechowych zbiegów okoliczności) jest fizycznie niemożliwa.

Teoretycznie są o wiele bezpieczniejsze ale przypadek Fukuszimy pokazuje że wystarczy jakiś naturalny przypadek losowy i też mamy katastrofę pomimo postępu technologii.

 

Nie jestem wrogiem atomu, wręcz przeciwnie, ale twierdzenie że jest idealnym rozwiązaniem wszystkich problemów to przegięcie w drugą stronę.

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

 

 

Czyli w zasadzie przyznajesz się do swojej niewiedzy w temacie, ale i tak się spierasz i rzucasz najbardziej oklepanymi mitami?
 

Przyznaję się do tego, że nie napiszę Ci wszystkich reakcji rozpadu radioaktywnego uranu oraz dokładnie tego, które z promieniowania alfa, gamma albo beta prędzej Cię zabije. 

 

 

 

Elektrownia jądrowa nie powoduje, że promieniowanie w jej okolicy jest większe.
 

Chyba, że coś pójdzie nie tak. Przykłady podali @pendzal_3 i @zbiku_90.

 

 

 

Elektrownie jądrowe działają na świecie od kilkudziesięciu lat, także w państwach znacznie biedniejszych niż Polska. O ilu takich tragediach, poza osławionym Czarnobylem (gdzie zginęło całe 60 osób), słyszałaś?

J.W.

Link to post
Share on other sites

@@wojciechu15, ale różnice widać gołym okiem. Bardzo rzadko zdarzają się incydenty takie jak pęknieta płyta denna (np mały biurowiec w kato - około 20k m2) czy źle wyliczone poziomy przy rozbudowie pewnego centrum handlowego w wwa(postawili na środku parkingu murek)

 

Z doświadczenia też wiem, że obiekt 40-60k m2 w ciągu pierwszego roku funkcjonowania to około 800-1000 usterek gwarancyjnych pokroju źle ustawionych nawilżaczy, nieoznaczonych przejść pożarowych czy dziur w przejściach pożarowych między kondygnacjami. To nie jest dużo, biorąc pod uwagę fakt, że to drobne usterki. Z dostępnych mi źródeł wiem, że kilka lat temu było to około 1000-1200 usterek dla podobnych obiektów.

 

Na ten moment podwykonawcy spuszczają się nad robotą do tego stopnia, że praktycznie każdy kanał wentylacyjny czy rura na instalacji chłodu są oklejone informacjami nt medium, które w nich się znajduje. Ba zdarzają się nawet praktyki, gdzie po skończeniu obiektu podwykonawca zostawia inżyniera na obiekcie przez rok czy dwa

Link to post
Share on other sites
Teoretycznie są o wiele bezpieczniejsze ale przypadek Fukuszimy pokazuje że wystarczy jakiś naturalny przypadek losowy i też mamy katastrofę pomimo postępu technologii.

 

 

"Obecnie funkcjonują w Japonii 54 reaktory, 6 jest nieczynnych, 2 w trakcie budowy a 12 kolejnych planowanych."

 

Poniżej mapa trzęsień powyżej 8 w skali Richtera z 21 wieku.

http://polimaty.pl/wp-content/uploads/2016/12/Zrzut-ekranu-2016-12-21-o-18.02.24.png

 

W Europie nie było w tym czasie żadnego trzęsienia o takiej sile. Na serio uważasz to za tak wielki problem skoro tam non stop występują bardzo duże trzęsienia, a na ponad 50 reaktorów tylko z jednym mieli problem? Serio uważasz, że Japończycy są tak durnym narodem, że planowaliby kolejne elektrownie gdyby to był problem nie do rozwiązania?

Edytowane przez wojciechu15
  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

Na ten moment podwykonawcy spuszczają się nad robotą do tego stopnia, że praktycznie każdy kanał wentylacyjny czy rura na instalacji chłodu są oklejone informacjami nt medium, które w nich się znajduje. Ba zdarzają się nawet praktyki, gdzie po skończeniu obiektu podwykonawca zostawia inżyniera na obiekcie przez rok czy dwa

 

Mrozu, według mnie nie ma co generalizować. Dla przykładu biurowiec jaki nam postawiła spora firma budowlana na G... to było pasmo porażek. Ściany działowe na których, przez kilka miesięcy pojawiały się pęknięcia przez całą długość, nieszczelne okna. Hitem były kanały wentylacyjne, które po pierwszym deszczu napełniły się wodą i po oddaniu biurowca dosłownie wiercono w stropach otwory w każdym pomieszczeniu i stawiano plastikowe WIADRA, żeby woda sobie grawitacyjnie zleciała... Ten widok dziesiątek wiader był niezapomniany.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...