Skocz do zawartości

Czym się zajmujesz zawodowo.


Recommended Posts

Za młodu przez moment interesowałem się giełdą. Myślę że podstawowa sprawa, to albo siedzisz 10h dziennie i obserwujesz akcje, jednocześnie śledzisz kanały informacyjne i sprawozdania spółek, wiesz jak te informacje analizować, i podejmujesz natychmiastowe prawidłowe decyzje. Potrzebna jest wiedza z ekonomii.

 

 

 

Podstawowa sprawa to zrozumieć jak działa giełda. Bez tego, moim zdaniem, można siedzieć te 10h i nic z tego nie wyniknie. Będziesz się gapił w coś czego nie rozumiesz. Będą się działy rzeczy których nie zrozumiesz. To tak jak wrzucić jakiegoś Janusza na boisko podczas meczu baseballa i kazać mu grać. Logiczne jest że nie będzie wiedział o co chodzi. Wymagany jest czas, czasami nakłady finansowe i chęci żeby poznać nowy temat. 

 

Tutaj mam 82 nagrania, każde po godzinie, które oglądałem nieskończoną ilość razy. Od tego czasu pojawiło się wiele innych nagrań, ja sam szukałem wiedzy wszędzie żeby pochłaniać ten temat z każdej strony.

rwlYk14.png

 

Więcej tutaj bo znowu nasmarowałem

 

 

 

 

 

Albo jesteś hazardzistą, i masz jakieś 5% szansy że coś zarobisz.

 

Tak jak pisałem wyżej. Hazard to wystawienie jakiegoś przypadkowego Janusza do meczu baseballa. Jest 5% szansy na to że będzie cokolwiek wiedział. I znów wrócę do nagrań o których wspomniałem. To co pokarzę niżej to fragmenty "taśmy" z której moim zadaniem jest odczytać informacje. Przed nagraniami byłbym hazardzistą który ma 5% szans na to że coś ugra. Teraz pokażę Ci że moje szanse rosną do 90 a nawet 100%. 

Zeszły czwartek:

Urywki taśmy, której nigdy tutaj nie wrzucałem, naniosę na wykresy oraz wrzucę to co pisałem u siebie na discordzie.

Wykorzystując całe doświadczenie jakie mam wybrałem sobie kandydata ANF do shorta. Zakładam że na otwarciu pójdzie do góry i spadnie. 

RxCrDC7.png Alert o 9:20 i 9 minut później, na minutę przed otwarciem giełdy, pojawia się jeszcze potwierdzenie w postaci dużej ilości sprzedaży ( ktoś sprzedał ok 29.000 akcji na levelu .75. To co mnie uczono i to co się sprawdza w dużej ilości przypadków - jeżeli mamy dużo dużo zielonego na np 15.00 15:25 15:50 czy 16 to znak że będzie szło do góry ale musi  ( powinno ) najpierw pójść w drugą stronę, jeżeli sporo czerwono to pójdzie w dół ale najpierw musi ( powinno ) pójść do góry. ) Stąd tutaj pisałem że najpierw pójdzie do góry (pullup ) i ss (short) Ta sprzedaż na 14.75 potwierdziła to że pójdzie do góry i spadnie.  Wiele platform jest okrojonych i ludzie nie widzą tych informacji. Dlatego jeden gościu ode mnie otworzył sobie konto tylko po to aby mieć dostęp do tej taśmy. 

 

n62ZXBx.png

 

Kolejny przykład:

 

Tutaj zielono na levelu 25:00. Znak że się cofnie i pójdzie do góry, Odbijało się co najmniej 4 razy zanim poszło do 25:50 gdzie była kolejna informacja, że cofnie się na chwilę i pójdzie dalej. Na 26 już nie było zielono i spadło. Tutaj już komputery sterują wszystkim, trzeba czekać długo zanim będzie upragniony ruch. Łapią najpierw nowicjuszy którzy myślą że pójdzie, kupują, dostają krechę w dół i wychodzą. Ważne są levele, nie to co pod nim czy nad nim. Nie interesuje mnie nic na 25:01 czy 24:49. Wszystko czasowo można nałożyć na wykres.   Tutaj znowu kłania się edukacja żeby to zrozumieć. 

 

 

 

Pierwszy alert był o 9:30 na 24:50. Tutaj nie zapisałem jak zielono było ale mniejsza z tym. Sygnał był że pójdzie będzie szło dalej. Doszło do 25  gdzie była już blokada przez ponad godzinę ale sygnały dalej dawały znać o tym że idziemy dalej. Kolega już myślał że pójdzie innego dnia ale gdy napisałem że wystrzeli z zaskoczenia, tak też się stało parę sekund później. 

Te"green" wpisy są na wykresie.

 

mbBfBaD.png

 

WjR03t2.png

 

Next

 

Ta sama historia. Na 32.50 zielono - sygnał w górę. 33 i 33.50 to samo. 

NCzqJLU.png

 

56wQeuY.png

k6pYpIH.png

 

sYEagtr.png

 

next 

 

CRM 155 green

 

SVjy5S1.png

 

0njSFcV.png

 

 

 

Piątek 

Zagrywka po ogłoszeniu wyników finansowych u Della. Bez taśmy.

W czwartek poszło z 47 do 50 po zamknięciu giełdy. To już spory ruch jak na taką spółkę także wiedziałem że jeżeli następnego dnia na otwarciu pójdzie do góry to spadnie do 50. Po otwarciu nie wiedziałem ile pójdzie do góry, zaczynałem dodawać na 51.50, 52 aż do 53. Także siedziałem sporo na minusie ale tu po raz kolejny doświadczenie.

fjk2MBn.png

 

QMYqBPF.pngDakIqAt.png

 

Jedna zagrywka tego dnia.

Poniedziałek zamknięte i dziś też jedno zagranie:

 

 

rqF2ZFl.pngrG8TlrE.png

To samo co wcześniej. To część z zagrywek, ja tutaj wrzucam swoje, inni grają co innego, nie wszystko jest na discordzie. 

 Spółka ROKU miała cały czas zielono poszła od zawołania na 152 do 157

 

 

Jeżeli ktoś gdzieś twierdzi że giełda to hazard to można podlinkować do tego tematu. Mit obalony. Można odczytywać informacje z taśmy. 

 

Jest też opcja inwestowania długoterminowego w spółki które dają jakąś nadzieję na zysk. Wtedy jest 33,(3) % że zarobisz, 33,(3)%że stracisz, i 33(3)% szansy że wyjdziesz na zero. Jednak wtedy nie trzeba być uwiązanym do komputera.

 

 

Nie wiem kto wchodzi z nadzieją w jakieś spółki i to jeszcze długoterminowo. Ja swoje decyzje opieram na wiedzy, na wiedzy innych graczy, na analizie wykresu, newsów, tego czym zajmuje się spółka itd Decyzja jest czymś poparta. 

Jutro ( może )wrzucę swoje zagrywki długoterminowe bo już mi się nie chce tego szukać. Miałem i mam sporo akcji które trzymam od kilku miesięcy. Nic nie było brane z nadzieją. 

 

 

Potem doszedłem do wniosku że jednak to mnie w życiu nie kręci i zrezygnowałem. Nigdy nie mialem odwagi żeby inwestować realne pieniądze. Jeżeli ktos ma trochę grosza napewno są lepsze metody inwestycji.

 

Sposobów na inwestycję jest mnóstwo. To od ciebie zależy czy podejmiesz jakieś ryzyko i spróbujesz. Gadać i mówić że są lepsze sposoby a wziąć się faktycznie za robotę i zainwestować to dwie różne kwestie. 

 

 

 

 

Takie były moje przemyślenia w tym temacie.. Ale niestety nigdy się bardzo w to nie wkręciłem, zobaczylem parę osób które straciły hajs, i to mnie jeszcze bardziej zniechęciło.

 

 

Ja to rozumiem. Widząc czyjeś nieszczęście zniechęcamy się. Ktoś ci mówi nie rób tego bo skończysz jak ja. Z drugiej strony nie można się zamykać bo ten ktoś nie jest żadnym wyznacznikiem. 

 

 

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

Oskar, wszystko się zgadza. Tylko większość osób, które żyją w Polsce inwestuje/ spekuluje na rynku Polskim. WiG20 i cała reszta. Niestety rządzący, pomysły, OFE, PPK oraz inne twory powodują, że nasza giełda zwana bananem jest lekko mówiąc ciężka.

 

U mnie wielu znajomych przerzuciło się na indeksy zachodnie m.in. DAX, FR40 lub SP500. Po za tym twitter Trumpa jest tak okropny, że jedna wiadomość potrafi zawalić cały ruch z danego dnia, a to się dzieje często. Intraday to ciężki chleb i naprawdę trzeba dyscypliny i samozaparcia, o którym wspominasz. Ja sam powoli przymierzam się do rynków zachodnich bo u nas nawet płynność jest mała. Większość kapitału odpływa, a OFE od kilku tygodni wyprzedaje akcje (prawdopodobnie związane to jest z programem PPK).

 

ps. Można by stworzyć mały wątek o rynkach finansowych. Pewnie parę osób jeszcze się znajdzie :)

Link to post
Share on other sites

Jakiś czas temu bardzo się interesowałem giełdą, grałem demo, czytałem, uczyłem się. Niestety bałem się podjąć współpracę z jakimś brokerem, bo jak trochę poczytasz, to jedni są spoko, drudzy chcą tylko na Tobie zarobić.

Nie miałem też żadnego nauczyciela (mentora?), więc temat jakoś ucichł. Szkoda, bo może teraz miałbym już jakąś wiedzę, doświadczenie, że nie musiałbym "łazić" do pracy i robić na szefa :)

Link to post
Share on other sites

Na początek możesz otworzyć konto maklerskie w banku gdzie masz konto. Takie konto kosztuje 0 zł, mają już Twoje dane także PIT przyjdzie na odpowiedni adres (jeśli zaczniesz działać). Tak czy inaczej otwarcie konta nawet z mini kwotą lub na mikrolotach powoduje,że nabierasz respektu dla pieniędzy, a notowania inaczej działają niż na koncie DEMO. Fakt, że konta maklerskie nie posiadają pełnej oferty ale na początek warto stawiać pierwsze kroki właśnie tam, a na pewno nie rzucać się na wielką wodę gdzie pływają żarłacze białe.

 

 

 

Niestety bałem się podjąć współpracę z jakimś brokerem, bo jak trochę poczytasz

 

Koniec OT :->

Link to post
Share on other sites

Okar ja tylko chcialem napisać, ze granie na giełdzie to koniec końców pełnoetatowa praca. A nie sposób na dorobienie na boku, po godzinach. Potrzebna jest duża wiedza i jakies tam predyspozycje, a w dodatku wolne środki finansowe.
To nie tak jak ludzie myślą że leżysz na plaży z drinkiem z laptopem i tylko sprawdzasz ile zarobiłeś..

Link to post
Share on other sites

 

 

Ja kiedyś też interesowałem się giełdą. W Warszawie była (może dalej jest) koło Politechniki. Chodzi oczywiście o giełdę komputerową i lewe gierki i programy, muzyka, filmy. Ale to minęło...

 

Wychowałem się na WGK, udawanie się na nią w dzień wolny od pracy był swojego rodzaju rytuałem, którego nie można było przegapić, ani się spóźnić.

 

Ale mnie na wspominki wziąłeś - wbij w temat, podlinkuję tam pewien materiał :)

Link to post
Share on other sites
Oskar, wszystko się zgadza. Tylko większość osób, które żyją w Polsce inwestuje/ spekuluje na rynku Polskim.

 

To jest podstawowy błąd. Zapewne stąd się biorą złe doświadczenia i opowieści o kolegach co stracili wszystko. Trzymać się z dala od tej giełdy. To nie jest giełda na której zarobisz. Tylko i wyłącznie amerykańska gdzie jest większość spółek wraz z milionami osób które na niej grają. Co za tym idzie jest pełno discordów, filmów na youtubie, kursów etc. 

 

Po za tym twitter Trumpa jest tak okropny, że jedna wiadomość potrafi zawalić cały ruch z danego dnia, a to się dzieje często.

 

Ja też już nie siedzę nad tym cały dzień i możliwe że pojawiają się wpisy które wpływają na ruch spółek. Nie dotknęło mnie to osobiście jak sięgnę pamięcią. 

 

 

Okar ja tylko chcialem napisać, ze granie na giełdzie to koniec końców pełnoetatowa praca.

 

To zależy od ciebie. Ja zazwyczaj siedzę od godziny do trzech. W niektóre dni nie wchodzę jak mi się nie chce. 

Ten pan 6k w godzine po czym kończy dzień.

 

 

 Potrzebna jest duża wiedza i jakies tam predyspozycje, a w dodatku wolne środki finansowe.

 

Brzmi to jak szukanie wymówek. Bo to bo tamto. Jeżeli ktoś chce polepszyć swoją sytuację finansową to musi zacząć działać. Nie musi to być w kierunku giełdy ale jakimkolwiek innym. Swoją uwagę, czas, lepiej przeznaczyć w rozwijanie się niż narzekanie że się nie uda. Skąd wiesz jak nie spróbujesz? Jak się nie uda za pierwszym razem to znak że trzeba się poddać? Ryzyko trzeba podjąć bo bez niego zawsze będziesz w tym samym miejscu. Jeżeli nie stawisz czoła nowym problemom/wyzwaniom które często pojawiają się na drodze po lepsze jutro, to ciągle będziesz tkwić w swojej codziennej rutynie. Ta sama praca od 20 lat, to samo biurko, wieczorne filmy, naparzanie w gry. Na marginesie dodam że od lat nie oglądałem filmów, dopiero ostatnio sporadycznie odpalam BF3 i ogólnie nie tracę czasu na rzeczy które nic w moim życiu nie zmienią. Nie interesują mnie celebryci, sportowcy i ich życie. Trzeba się skupić na przeżywaniu swojego życia, poznawaniu nowych wartościowych ludzi. Do tego nie można usprawiedliwiać ciągle swojej bezczynności, odkładać wszystkiego na później, żyć w przeszłości bo coś kiedyś się nie udało. Taka postawa nie pomoże nic zmienić.

Co do finansów. Co stoi na przeszkodzie żeby zorganizować zbiórkę na np pomoc w zebraniu środków aby wykupić jakiś kurs, zebranie kwoty aby otworzyć konto na giełdzie, na jakikolwiek biznes itd ? Jest masa stron na których ludzie wpłacają pieniądze na rozmaite cele. I tutaj się wszystko sprowadza do chęci bo jeżeli ktoś nawet tego nie chce zrobić, zakłada od razu że nikt nie wpłaci to ja nie mam słów. 

Jeżeli wiecie co da wam szczęście i to w czym będziecie się spełniać takie strony mogą wam pomóc. Może to zająć dłuższy okres czasu ale próbować trzeba, szczególnie jeżeli ten sposób nic nie kosztuje. Życie nie będzie czekać. Najlepsze lata przemijają. 

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Trochę poczytałem na temat giełdy, nie jakoś specjalnie z takim zamiarem, ale wydaje się że Okar nie zdradza całej prawdy.. Chociażby na czym giełda zarabia, o prowizjach.. Ile trzeba miec żeby inwestowac w usa.
Fajnie że trader zarobił 6k usd w godzinę, ale jakie były tego koszta? ile stracił na innych akcjach? Czy może się pochwalić że nigdy  nie był na minusie. Mojego zaufania on nie budzi..
Dlaczego traderzy chwalą się swoją wiedzą, dlaczego nie naganiają własnych rodzin przyjacół, tylko obce osoby z neta.
Parę cytatów Aleksandra Eldera:
“Markets need a fresh supply of losers just as builders of the ancient pyramids needed a fresh supply of slaves. Losers bring money into the markets, which is necessary for the prosperity of the trading industry.”
"
“So far, the only people who've made money from trading systems are their sellers.”
Najlepsi traderzy siedzą cicho. 
Fajnie brzmią słowa, nic nie robisz, narzekasz, weź się za siebie.. Kto nie spróbuje ten się nie przekona.. Fajnie wygląda sprawa, 2-3h dziennie, pare k na koncie, i fajrant.. Doświadczenie, wiedza, mentorzy, logiczna całość..
Nie mówię że giełdy nie da się ogarnąć, ale warto by przedstawić obie strony medalu. Mówienie w samych superlatywach i chwalenie się kasą wygląda jak pozyskiwanie owiec do strzyżenia.. Ludzie widzą te dolary, perspektywę ucieczki od zrzędzącego szefa.. Nawet taki pseymista jak ja już grzebał w portfelu.. A co dopiero bardziej naiwni. I własnie na tym giełda zarabia..
Pierwotnie miało to inaczej wyglądać, miejsce do handlu towarów i usług, zarabianie na dywidendach od firm.. Jak to teraz wygląda?  https://sites.google.com/site/thefinancialspeculation/

  • Popieram 4
Link to post
Share on other sites
Trochę poczytałem na temat giełdy, nie jakoś specjalnie z takim zamiarem,

 

Wyznaję taką zasadę że albo bierzesz się za coś porządnie albo daj sobie spokój. 

 

Chociażby na czym giełda zarabia

 

Kolega wyjaśnił w najprostszy możliwy sposób.

 

 

o prowizjach.. Ile trzeba miec żeby inwestowac w usa.

 

 

 

...( minus koszty transakcji w zależności od brokera )....

 

...To nie zależy od Ciebie. Platformy inwestycyjne mają swoje wymagania. Moja tradestation ma minimum $25.000 żeby inwestować bez ograniczeń. ...

Może zajrzyj stronę wcześniej bo piszesz to co chcesz usłyszeć. 

 

 

Fajnie że trader zarobił 6k usd w godzinę, ale jakie były tego koszta? ile stracił na innych akcjach? Czy może się pochwalić że nigdy  nie był na minusie. Mojego zaufania on nie budzi..

 

Wracamy do tego co napisałeś na początku. Coś poczytałeś, coś wiesz. 

Pisałem że koszty to sprawa indywidualna. U mnie to $10 za 1000 sztuk. Jeżeli ugram na czymś dolara przy tysiącu sztuk to płacę $10 za kupienie i $10 za sprzedaż = $980 zysku po odjęciu $20 prowizji. 

Drugą sprawą jest to że ten konkretny facet od 3 lat transmitował za darmo na youtubie. Każdego dnia wrzucał przed wyjściem ile zarobił czy stracił. W tym filmie który wrzuciłem,  jest jedno zagranie na którym stracił. Odpowiadając na to pytanie tak tracił i było to dostępne dla wszystkich tam zgromadzonych. 

 

 

Najlepsi traderzy siedzą cicho. 

 

Zdziwiłbyś się gdybyś posiedział w tym temacie tyle co ja.

 

 

 

 

Fajnie brzmią słowa, nic nie robisz, narzekasz, weź się za siebie.. Kto nie spróbuje ten się nie przekona.. Fajnie wygląda sprawa, 2-3h dziennie, pare k na koncie, i fajrant.. Doświadczenie, wiedza, mentorzy, logiczna całość..

Nie mówię że giełdy nie da się ogarnąć, ale warto by przedstawić obie strony medalu. Mówienie w samych superlatywach i chwalenie się kasą wygląda jak pozyskiwanie owiec do strzyżenia.. Ludzie widzą te dolary, perspektywę ucieczki od zrzędzącego szefa.. Nawet taki pseymista jak ja już grzebał w portfelu.. A co dopiero bardziej naiwni. I własnie na tym giełda zarabia..

Znowu podciągasz to pod giełdę. Pisałem o robieniu czegokolwiek w kierunku którym nie musi być giełda. Wspomniałem że są strony na których możesz spróbować uzyskać środki i zadziałać w jakimś temacie. Nie chce mi się już tego ciągnąć bo brzmi to jak szukanie czegoś negatywnego na siłę. 

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Do każdego tematu trzeba podchodzić racjonalnie. Giełda to przewidywanie zachowania rynku, w obecnej/tej o której rozmawiamy formie (daytrading), nie ma nic z tym wspólnego.. Zachowania rynku w przeciągu 1 dnia nie przewidzisz, możesz przewidzieć (podobno) jak zachowają się inni gracze. A to jest gra a nie inwestowanie..
Osób którym się udało napewno jest więcej w internecie, bo ci którzy przegrali nie widzą potrzeby się tym chwalić. 
 

Edytowane przez leto87
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

 

 

Najlepsi traderzy siedzą cicho. 
 

 

Mało interesuję się giełdą, a właściwie to wcale, po prostu wiem mniej więcej jak to działa i z tej perspektywy nawet patrząc na logikę i matematykę jest to bzdura. Dlaczego? Z prostej przyczyny - dużym, dobrym graczom zależy na tym, by inni kopiowali ich ruchy, bo to tylko pomaga im zwiększać zyski. To proste. Jeżeli gracz wykonuje ruch na zysk wartości, a zaraz po nim ten ruch kopiuje kilku, kilkudziesięciu, kilkaset, albo i więcej małych graczy (bo wiedzą, że tamten wie co robi i liczą na zysk) to tylko potęgują oni swoimi zleceniami zakupu wzrost ceny - już po tym jak on kupił niejako pomagając mu zrealizować cel zysku na tej transakcji. Jak on sprzeda licząc na spadek i puści info  "sprzedawać", inni sprzedają, cena spada i znowu on jest na wierzchu.

 

Nie ma logicznej przesłanki dla której robiąc ruch w danym kierunku duży gracz miałby utrzymywać to w tajemnicy, bo rozdmuchując sprawę niejako zyskuję dźwignię dla swojej korzyści. Nie bez powodu mówi się, że jak wszędzie głośno o tym, że np złoto drożeje, to ci którzy naprawdę na tym zarabiają już dawno kupili, a teraz pora nagłośnić temat by amatorzy jeszcze bardziej podbili zysk.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Okar napisał już jako przedstawiciel Ameryki. Chyba się po prostu dobrze zasymilował, jest niezły w tym co robi i chwała mu za to. Bez sensu jednak namawia innych. Nie każdy ma talent do swojego rodzaju "hazardu". Może niech poda statystycznie procent samobójstw wśród graczy giełdowych i parę innych statystyk. Jedno napisał dobrze. W prawie wszystkim, droga do sukcesu okupiona jest ciężką pracą, zdolnościami itp. 

Edytowane przez jarrino
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Najlepsi traderzy, chodziło mi o indywidualnych graczy, jeżeli mają oni metody na przewidywanie rynku, to będą siedzieć cicho. Nie sądzę żeby mieli potrzebe dzielenia się tą wiedzą, ani nawet swoimi wynikami.. Takie jest moje zdanie.
Za "grubymi rybami" siedzi sztab ludzi, potężne maszyny, informatycy, hajsy, (media?) i to oni mogą oddziaływać na ceny.. Indywidualni gracze nie mają tu wiele do gadania..
Jeżeli kogoś jeszcze interesuje temat, to można obejrzeć.



Podobnie jak autor filmu, gdy ja mialem fascynację giełdą, GPW, a bylo to 10 lat temu, miałem podobną konkluzję.. Rynek można obserwowac stojąc  z boku, a skupić się na tym co napradę mnie interesuje.
 
Link to post
Share on other sites

Do każdego tematu trzeba podchodzić racjonalnie. Giełda to przewidywanie zachowania rynku, w obecnej/tej o której rozmawiamy formie (daytrading), nie ma nic z tym wspólnego.. Zachowania rynku w przeciągu 1 dnia nie przewidzisz, możesz przewidzieć (podobno) jak zachowają się inni gracze.

 

Co to znaczy zachowanie rynku? Ja nie przewiduję zachowania "rynku" tylko ruch konkretnej spółki i podawałem tego przykłady na poprzedniej stronie. Nie wiem co tu jest niezrozumiałe. Dalej chcesz się do czegoś doczepić.

A to jest gra a nie inwestowanie..

 

Nazywaj to jak chcesz. Inwestowanie, spekulacja, granie na giełdzie, hazard, wróżenie z fusów.

 

 

Oskar, możesz napisać jakie lubisz sektory pod spekulację? W USA co ludzie wolą? Indeksy, akcje, surowce?

Nie mam ulubionych sektorów. Zawsze wchodzę w to co się rusza danego dnia. Za to mam ulubione spółki jak Alibaba Apple Nvidia Tesla Twitter Facebook czyli to co najbardziej popularne. Zawsze coś się tam dzieje kiedy na giełdzie cicho. Najlepszy okres to ogłaszanie wyników finansowych. Wtedy w każdej spółce jest duża aktywność. Przykładem była zagrywka na uberze którą tutaj opisałem. Złe wyniki finansowe wytworzyły ruch na którym można było zarobić. Zazwyczaj gram w spółce np UBER dzień, dwa czy trzy i nie wchodzę w nią przez miesiące bo nic się tam później już nie dzieje. Praktycznie codziennie jest coś nowego.

Od zawsze siedziałem w akcjach i co za tym idzie otaczam się środowiskiem które również w tym siedzi. Powiedziałbym że ludzie wolą akcje ale żadnych danych aby to poprzeć nie mam.

Na myśl przyszedł jeden sektor a mianowicie militarny. Nigdy nie wchodziłem/sprawdzałem tych spółek i tak popatrzyłem z ciekawości gdy pojawiały się informacje o potencjalnej wojnie z Iranem.

 

 

ykZVt5f.png

Po paru dniach wszedłem we wszystkie oprócz AJRD który również na dzień dzisiejszy poszedł w górę ponad $10.

 

Na wykresy można spojrzeć od 5/13

 

p7qpyz6.png

 

Be5XQev.png

 

CVingi7.png

 

trZgCLd.png

 

0UqlgD2.png

 

xEq29Wa.png

 

 

Tutaj procentowy zysk po 4 miesiącach na dzień dzisiejszy

 

Fpvz4nv.png

 

HlUJBEd.png

 

X0TPmNT.png

 

1rbKTCn.png

 

To tyle z "inwestycji" długoterminowych. Po ataku Iranu na rafinerię w Arabii Saudyjskiej kilka z tych spółek poszło mocno do góry w poniedziałek. Również kilka spółek związanych z ropą. Ciągła adaptacja i rozumienie takich wydarzeń na świecie przynosi nowe zyski. Nie opisuję i nie wrzucam innych zagrywek bo nie widzę sensu.

 

 

 

 

 

Bez sensu jednak namawia innych.

 

A gdzie ja namawiam? Opisałem temat trochę po wpisie Grega i tyle. Od początku pisałem że nie jest to proste i nie przypominam sobie abym wrzucał jakieś linki czy zapraszał na PW po informacje. Nie robiłem i nie zamierzam tego robić.

 

Może niech poda statystycznie procent samobójstw wśród graczy giełdowych i parę innych statystyk.

 

Nigdy nie widziałem statystyk. Nie będę ukrywał że mnie one nie interesują. Jeżeli ktoś na początku chce dużego zysku i ryzykuje całe konto to stanie się statystyką. Z głową na karku nie można rozwalić całego konta. Niestety dużo osób ma różowe okulary podczas sesji.

 

Takie jest moje zdanie.

 

No i na tym poprzestaję bo nie chce mi się już odpisywać.

 

PS

Wojciechu tak są takie osobniki jak warrior trading którzy pompują tanie spółki. Często u mnie wołają właśnie jakąś spółkę dodając że warrior ja pcha. Takie jest najłatwiej wypchnąć mając w chat roomie kilkaset osób. Wtedy wchodzimy na shorta i czekamy aż spadnie. Tym się kończy to jego pchanie do góry. Czy są takie osoby oprócz warriora? Na pewno. Ja mam u siebie 8 osób i nie zajmuje się szukaniem amatorów którzy będą kopiowali to co ja robie. Opisywałem już wcześniej jak wygląda moja gra na giełdzie. To tak na marginesie żeby ci którzy nie czytali tematu od początku, nie myśleli że się tym zajmuje.

 

 

 

To tyle z mojej strony. Miłego weekendu.

Edytowane przez okar19
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Pozwolisz Oskar, że jeszcze Ciebie pomęczę. Ale nie odbieraj tego jako atak. Wręcz przeciwnie.

 

Rozumiem, że spekulujesz na krótkim terminie. Day training nie jest Ci obcy. Jeżeli dana spółka idzie w dobrą stronę to wiadomo, że nie ucinasz zysków. Aczkolwiek zastanawia mnie jeden fakt. Co robisz gdy masz zajętą pozycję, a kurs leci w drugą stronę? Tniesz straty szybko czy czekasz do np. 10%?

 

W kwietniu Francja podała fatalne dane, godzinę później Niemcy. Później poleciało lawinowo na cały świat. Rynek zachodni zamknięty na dużym minusie, Azja również, Europa leci w dół. Taka gorączka trwała 1.5 miesiąca. Innym razem Trump wywołał wojnę z Azją na cła itp. Potrafisz z Long przerzucić się na Short dość szybko?

 

Co stosujesz do analizy technicznej/ jakie parametry?

Link to post
Share on other sites
  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...