Dylemat: monitor dla programisty TN vs AMVA vs IPS max 600zł

[progr3ssive 0]

Czego szukam:

• 22-24 cale, oczywiście im więcej tym lepiej
• do programowania, multimediów i okazjonalnego grania
• max 600zł
• czegoś co najmniej na poziome który mam aktualnie czyli lcd w laptopie ( Lenovo G580 20150 ).
• jeśli LED to koniecznie z FF

 

I tu pojawia się problem bo o ile na początku byłem nastawiony entuzjastycznie na IPS'a to im więcej czytam tym więcej mam wątpliwości. Ogólnie moje dotychczasowe przemyślenia:

 

IPS:

• Jego największa (?) zaleta czyli kąty widzenia nic nie wnosi bo są dla mnie bezużyteczne
• Czerń i równomierność podświetlenia... Masakra, jeśli to wygląda w rzeczywistości tak jak na zdjęciach które udało mi się znaleźć w necie to jest dużo gorzej niż w laptopowym lcd... Ogólnie nie pracuję nigdy przy zgaszonym świetle, w ostateczności przy lampce biurkowej, ale na niektórych filmach prezentujących ips'y nawet przy świetle dziennym widać przebarwienia w rogach ekranu.

AMVA:

• Kolory ok, czerń ok, wszystko ok ale... o ile powiedzmy że jakąś gierke mogę odpalić na laptopie to już smużenie w filmach czy też codziennym użytkowaniu( chociażby przeglądanie stron ) jest dla mnie nieakceptowalne, a z opinii krążących po internecie tak własnie jest.

TN:

• Czerń taka sobie, kolory takie sobie ale wszystko w granicach rozsądku, nie ma nic co mogłoby by irytować podczas normalnego użytkowania.

 

No więc mam dylemat co wybrać. Oczywiście wszystko to wyczytałem z internetów nie mam jak tego porównać ze sobą, a wiadomo że warunki sklepowe nie mają wiele wspólnego z realnymi warunkami pracy. Także jeśli ktoś pomógłby mi rozwiać wątpliwości byłbym bardzo wdzięczny. Chodzi mi ogólnie o opinie jak to wygląda w rzeczywistości, bo może te wady ips'ów i amv są wyolbrzymiane przez niektórych a w rzeczywistości nie są uciążliwe.

Edytowane 9 Czerwca 2015 przez progr3ssive

[drachenfeles 5499]

bez urazy ale z budżetem sześciu stówek to trochę dzielenie włosa na czworo, bo czego byś nie kupił będzie tylko tanim monitorem pełnym braków konstrukcyjnych i losowych wad z nich wynikających, nie mniej da radę wylosować udaną sztukę