Skocz do zawartości

Kącik emeryta i rencisty ;) 30+ only.


Recommended Posts

Maniakus - jest na to sposób ,czyli szybko płynący czas. Od kiedy po ciężkim wypadku w pracy otrzymuję rentę,czas między przelewami z ZUS-u wydłuża mi się przynajmniej ze trzy razy... :)

A już 60-ty rok na karku.

Edytowane przez jarrino
  • Popieram 4
Link to post
Share on other sites

Też dobijam do 39. W sierpniu rzucam dotychczasową pracę i idę na wielomiesięczny urlop. Myślę, że dojrzałem też do poważnej życiowej decyzji o nowym pc za ca. 10-12k w pięknej obudowie corsair crystal 570x. W życiu nie można unikać tych trudnych decyzji bo to się później mści!

  • Popieram 4
Link to post
Share on other sites

Ja też dałem na luz. Chłopie. Ile to mozna hulac za te nędzne talary. Od 3 lat siedzę w domu i kuję. Kiedyś dałem na luz z programowaniem i cholernie tego żałuję no ale nadrobiłem. Nareszcie jakaś normalnie normalna kasiora. C#/C++/C/ASP.NET/JAVA/PHP + trochę zapału do elektroniki i nareszcie wypłata miesięczna jak 12 pełnych emerytur teściowej. Wcześniej wlazłem w mechanike samochodową. Było w miarę ok lecz nie spodziewałem się że po 35-tce będą mi wciskać 10 polskich talarów na godzinę i kopać w zadek ile wlezie bo nałapia speców z Ukrainy co lakieruja fury za 9 zeta na godzinę mieszkając po 10 w jednym wynajetym M.

Dałem na luz z pracą gdy skończyłem 35 a raczej to ona dała na luz ze mną. Rata za chałupę 1800, rata za furę 900, opłaty dobry 1000 z gazem na zimę, dzieciaki odchowaj ... i tak dalej a w robocie z miecha na miech coraz mnie hajsu. Won i tyle! Trzy lata siedziałem na garnku żony. Było kiepsko ale dałem radę. Oszczędności w sprzęty i nauka pełna parą. Uczyłem się od 6 do 15 non stop do oporu. Jezyki programowania + języki obce (niemiec, rusek, angol, włoch). Teraz cwaniaczki "prosząąą" bym zechciał pracować choc by za dyszke netto. 200zł netto godzina i brac puki JSa nie znam do konca :-) bo później będzie 300 :-)

Skończyło się hulanie na mym garbie. Przysiągłem sobie że od 40-stki będę mega profesjonalist programist i dopnę swego. Już dziś są propozycje pracy za 4,5,6 koła ale nie, nie, nie nie i jeszcze raz nie. W nocnik wkładam 1000,1500 ojro. Nigdy w zyciu. Trzy lata dźem wpitalam to i jeszcze rok powpitalam tyle że ponownie maszyny mi nie wyrabiają. Faktycznie zaraz pójdę po tego 7700k bo Unity ledwie zipie tyle że najpierw trzeba pooddawać to za co się kurdę żyło przez ostatnie lata. Żal mi puspko ściska gdy mam iść i ponownie dorobic komputronika na dobre dobre kilka patoli. EgggghhhhhH!  Wiecie że taki naprawdę dobry sprzęcik dla programisty grafola to takie 35 koła minimum? Jak mam dać za PC tyle co za dobre auto to mnie skręca.

No i na rynku programistów w Polsce też dymają ludzi. Za to za co angole u siebie płacą od 5000GBP w górę to polacy próbuja dać 15000zł. Nad miejscem pracy tez się ostro zastanowię jeszcze bo robic za 1/4 tego co ma szwab i płacić za wszystko o 3/4 więcej jak szwab mi się nie widzi.

Edytowane przez maniakus
Link to post
Share on other sites

Bo jak widzę teksty o "szwabach, makaroniarzach i murzynkach" to mam przed oczami Janusza w sandałach ze skarpetami, który nie umie się wypowiadać o innych nacjach bez używania pejoratywnych określeń. Od postów w temacie o autach dostałem zaś raka.

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites
Bo jak widzę teksty o "szwabach, makaroniarzach i murzynkach" to mam przed oczami Janusza w sandałach ze skarpetami, który nie umie się wypowiadać o innych nacjach bez używania pejoratywnych określeń. Od postów w temacie o autach dostałem zaś raka.

  Mam powody + nie mam zamiaru udawać że jest cacy gdy nie jest. Pomieszkaj z nimi choć by dwa lata a także zmienisz zdanie. Przykro mi ale dla mnie lewus i złodziej zawsze będzie lewusem i złodziejem. Dożywotnio. Siedzą po kilka lat we Włoszech i mówic nie umieją. Zdania nigdy nie zmienię bo mało poznałem murzynów którzy nauczyli się języka i pracują. Gdyby cztery razy pod rząd ktoś z Was miał włamanie do chaty i trzy razy do auta i za każdym razem dorwał by murzyna to także by został - jak to kolege powiedział - burakiem. Tak, tak. jestem burakiem z lolką w łapie. Sorry ale u mnie nie ma zmiłuj. Zbyt wiele złego widziałem by zmienić o nich zdanie. Sorry ale nie. Pracowałem 2 lata w Caritasie pod Neapolem. Widziałem jak murzynki tresują dzieci. Rumunia 2. Oni nie wychowują. Oni katują. Przychodzą do Caritasu pojeść i po menele ale nikt a nikt nie ruszy du... do roboty. Winnic w ciul! Dniówka 40-50€ na czysto + żarcie ale nie, wolą z komuny (La Komuna - urząd gminy) brać w nieskończoność po 35€ zasiłku dziennie.  Któregos to razu w Caritasie żarcia było mało bo rozdawaliśmy tylko to co z datków przyszło. Murzynie wyYYEpali do śmieci makarony z pastą i zrobili to po chwili w której biali zapytali się czy będą brać. tak, będziemy, my głodne! Wyszli z Caritasu i żarcie w hasiok.  To tylko kilka przykładów a jest ich znacznie więcej dlatego zdania nie zmienię.  Co mam do szwabów?  Lata temu siedzę w kolejce do lekarza na badania do pracy. Kolejka schodzi, schodzi bo babka sama wzywa i wzywa według własnej kolejności. Przyszedłem może 10-ty, po mnie moze 15 osób a wlazłem ostatni. Pytam: co się stało że wszedłem ostatni? Dlaczego tyle czekałem? Babka do mnie: marudzić to Pan sobie może u siebie w Polsce! Pytam dalej - no ale dlaczego akurat tak? No bo polak jesteś. Miałem ochotę starej babce mordke rozwalić za ten jej p...y usmieszek. Sorry chłopaki no ale nie nada jak to ukraińce mówią. A makarony? Makaron to dobre określenie na ludzi niewykształconych którzy uważają samych siebie za centrum świata. Połowa z nich nie wie gdzie Polska a Ty zawsze będziesz głupszym polaczkiem. Stąd ten gniew. Pisać dalej? 

Tak, będę burakiem. Burakiem dla buraków, kumplem dla kumpli, przyjacielem dla przyjaciół, hamem dla hamów. Moja zasada: przywal mi raz - oddam Ci trzy. Promocja. Jeszcze ich wszystkich w akcji nie widzieliście. Na tratwie jak płyną do EU to bidne, chore, opłakane a w skarpetach ojro się sypie. Serio mówię. Karabinierzy z podziwu wyjść nie mogą - tyle złota przypływa. Telewizja kłamie. Jedźcie do Catanii i sami zobaczcie. Mam ciotkę w Palermo. Jestem zajefajnie doinformowany. Nie jadą do nas uchodźcy. Jadą do nas biznesmeny zafajdane. Sorry ale zaczyna mnie nosić gdy o nich gadam. A wiecie czemu? Polak zapitala 10h w winogronach by zarobić 50€ a murzynek kwiczy cały dzien przed TV, pakuje dupsko w autobusik i jedzie do urzędasa po hajsuś. Odbiera hajsuś i hula na popijawkę do kolesi na ryneczek. I tak codziennie od lat. Zaczęło się w 1999r.

Edytowane przez maniakus
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

 

 

Gdyby cztery razy pod rząd ktoś z Was miał włamanie do chaty i trzy razy do auta

to czas opuścić slumsy i garnuszek żony i zamieszkać w normalnej dzielni

 

 

 

Przychodzą do Caritasu pojeść i po menele ale nikt a nikt nie ruszy du... do roboty

pisze to koleś siedzący latami na wypłacie żony... ekhm... hipokryta

 

 

 

No bo polak jesteś

zacznij traktować jak sam chcesz być traktowany

 

 

 

Miałem ochotę starej babce mordke rozwalić za ten jej p...y usmieszek

chodź z większym spróbuj

 

 

 

głupszym polaczkiem

bo jesteś... i przez takie buractwo mamy opinię jaką mamy

 

 

 

Pisać dalej?

nie, zażyć w końcu leki i odseparować się od społeczeństwa

 

 

 

przywal mi raz - oddam Ci trzy

juz nie dasz rady

 

 

 

zaczyna mnie nosić

są specjaliści od tego

 

 

 

jedzie do urzędasa po hajsuś

jego wina? czy systemu?

 

 

 

Zaczęło się w 1999

poważnie, nawet mi cię nie żal

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

A ja otworzę puszkę Pandory ... . 

 

Czy Wy macie kryzys wieku średniego ? Jak sądzicie czy to jest związane z wiekiem czy może z sytuacją materialną ? Albo obie te kwestie są powiązane ? Jak poznać , że ktoś ma kryzys wieku średniego i co to w ogóle oznacza według was? 

 

W tym roku dowiedziałem się, że mój brat - nie rodzony, ale znamy się całe życie , a nasze mamy od 55 lat i razem były w ciąży , więc jest dla mnie bratem - kupił sobie motor  i zrobił prawko na motor, za ok 20 tysięcy - nie znam się na tym, ale maszynka ładna - typ turystyczny, nie ścigacz.  Czy taki zakup to jest kryzys wieku średniego ? 

Link to post
Share on other sites

Nie. Jakbym miał kasę to też bym sobie kupił mimo 60-ciu lat na karku. Z tymi różnymi zakupami,w poważnym wieku,jest związana często przeszłość i możliwości jakie się wtedy miało. Mówię to na podstawie własnych doświadczeń,więc nie jest to dowodem pewnym,a tylko domysłem. Oczywiście jest coś takiego jak kryzys wieku średniego,ale mnie ominął...:)

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

Ja spotkałem się z opinią, że w pewnym wieku facet wymienia , zmienia. Jak na przykład znajduje sobie kochankę czy tej jak jarrinio wspomniał kupuje coś na co nie było go stać . Tylko czy te zachcianki, które  realizujemy i są często odbierane jako kryzys wieku średniego ?  

Link to post
Share on other sites

A ja mimo 35 na karku dziś czuje się jak młody Bóg :D

A wiecie czemu?

O 9 byłem umówiony z kumplem (50 z hakiem) na partyjkę tenisa

Zajechaliśmy a tam mży i mży

Ale nie poddaliśmy się , trochę ustało i wyskoczyliśmy na kort, dziadek co dba o korty dał nam po czapeczce żeby na oczy nie leciał deszcz

Padało jeszcze długo i byliśmy cali mokrzy ale grało się za********e

Po 3 godzinach grania jestem wyjebany jak koń po westernie ale czuje się jak kiedyś gdy miałem naście lat i z kumplami graliśmy w nogę po kostki w wodzie :D

Do tego wygrałem 6-2 7-6 (7-5 tie break) mimo że przegrywałem w secie 4-2,5-3 i w tiebreaku 4-2 :D

Padam na twarz ale czuje się jak po dobrym seksie :)


Wczoraj kumpel z klatki mnie ro******ł 74 rocznik i mówi że na przyszły wrzesień idzie na emeryturę..

25lat na kopalni :) masakra

a ja jeszcze tylko (jak dobrze liczę) 32 lata pracy

Edytowane przez lukyeti
  • Popieram 5
Link to post
Share on other sites
  • 2 tygodnie później...

Dobre kino. A kryzys wieku średniego, to nic więcej, jak manifestacja tego, że każdy facet to w zasadzie dziecko, które z wiekiem i możliwościami zmienia zabawki...Niektórzy powiedzą, że to śmieszne a może nawet żałosne jak podstarzały gość zaczyna świrować, ubiera się jak dwudziestolatek, rozwodzi z żoną po 30 latach i kupuje kabriolet, żeby wyrywać młode siksy. Trochę tak ale lepiej zrobić i żałować, niż żałować że się nie spróbowało...

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...