Skocz do zawartości

Ekspres ciśnieniowy


Idź do rozwiązania Problem ogarnięty przez proqqqe,

Recommended Posts

Czy jest tu ktoś kto się zna w tym temacie? Razem z rodziną szukamy ekspresu w okolicach 1500zł, jakie ekspresy są teraz najlepsze w tej cenie?

Jak narazie zwróciłem uwagę tylko na ten http://www.morele.net/ekspres-cisnieniowy-delonghi-esam3000b-332103/#anchor

Z góry wielkie dzięki, bo ciężko znaleźć jakieś rankingi, zestawienia obecnych modeli.

 

Miłego dnia!

Edytowane przez proqqqe
Link to post
Share on other sites

W pracy katujemy od dłuższego czasu ten:

 

http://www.ceneo.pl/17960174

http://www.ceneo.pl/30223024

 

Sprawdza się wyśmienicie. Codziennie robi nawet 20 filiżanek kawy i póki co okazuje się bardzo niezawodny.

W domu mam już od prawie 3 lat absolutnie podstawowy model saeco:

 

http://www.euro.com.pl/ekspresy-cisnieniowe/saeco-xsmall_1.bhtml

 

Również jest niezawodny ale problemem jest trudność w zmieszczeniu wysokiego kubka i malutki pojemnik na wodę wystarczający na 3-4 duże kawy. Jest też znacznie głośniejszy niż więksi "bracia". Generalnie jednak jestem pod wrażeniem wytrzymałości tych konstrukcji. Wystarczy regularna konserwacja kiedy ekspres sugeruje że czas na cykl odkamieniania i posłuży całe lata. 

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites
  • 2 tygodnie później...

W tej cenie nigdy automat. Generalnie nigdy automat, chcesz mieć dobrą kawę, to tylko kolba + młynek. Najtańsze sensowne ekspresy - Gaggia Classic lub Ascaso basic, najtańsze dobre młynki - Gaggia MDF lub Ascaso i-mini. Niestety, na taki komplet musisz przeznaczyć kilka stówek więcej, ale różnica w efekcie jest nieporównywalna.

Jeśli faktycznie masz ciasny budżet, to jeden z wyżej wymienionych młynków + jakiś tańszy ekspres. Młynek jest w tej całej zabawie najważniejszy :). Zawsze też możesz pokusić się o używki, jak np. tutaj:

http://allegro.pl/ekspres-gaggia-classic-mlynek-gaggia-mdf-i5623983155.html

Edytowane przez radosuaf
Link to post
Share on other sites

Daj spokój. Babrać się z syfem samego młynka, potem mycie wszystkiego z kolby. Całe walenie się z tym sprawia że wolę iść na kawę do kawiarni. Tutaj podchodzisz i naciskasz przycisk i masz pyszną kawę. Czy najlepszą na świecie? Nie. Ale pyszną, dużo lepszą niż z kapsułek/padów senseo czy nescafe. A wszystko to w minutę. Kupując dobre ziarna i regulując pod nie młynek efekt nie odbiega wiele od ciśnieniowych stacji wielkości samochodu za milion pinindzy. Na hipsterkę dla hipsterki można iść do kawiarni.

Link to post
Share on other sites

Cóż, jeśli ktoś pija kawusię z mlekiem, to pewnie nie zauważy różnicy, ale jeszcze w życiu nie piłem dobrego espresso z automatu i raczej nie liczę, że to się zmieni...

A co do syfu - zgadza się, że w przypadku kolby jest więcej bajzlu przy robieniu kawy, ale za to samo utrzymanie ekspresu jest bajecznie proste - nic nie pleśnieje w zakamarkach, nie trzeba tego czyścić, rozkręcać itp. Jeśli jesteście przekonani, że ekspresy automatyczne są bezobsługowe, to proponuję kiedyś taki rozkręcić :).

Jeżeli dla kogoś hipsterką jest poświęcenie 3 minut więcej, żeby mieć pyszną kawę, to właściwie nie mamy o czym dyskutować - po prostu mamy inne potrzeby. Ja pijam po 6 kaw dziennie, w związku z czym przykładam do tego należytą wagę.

Co do efektu - jak pisałem, pijam kawę z WMF-a za 30 tys. (półprzemysłowy, taki jakie można spotkać na Orlenach), pijam z Miele za jakieś 8-9 tys. i o ile cappuccino ujdzie w tłoku (latte w życiu nie piłem, bo to nie kawa, ale pewnie jest podobnie), tak espresso jest zwyczajnie KIEPSKIE, gorsze niż z kolby za 1,5 tys. zł.

Edytowane przez radosuaf
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Pijam kawę czarną jak moja dusza i takie głupie osobiste wycieczki są raczej szczeniackie. Zrozumiałem też za pierwszym razem że Twój przemysłowy ekspres z orlenu jest drogi. Nie zmienia to faktu że różnica między espresso z tego saeco a takim z porównywalnej cenowo kolby absolutnie nie urywa żadnej części ciała. Pijam dużo kawy i na jej smak też zwracam uwagę. Nie tyczy się to pierwszej porannej kawy bo tę mógłbym nawet wstrzyknąć sobie bezpośrednio w jajka gdybym miał taką możliwość. No i nie zgadzam się że różnica w smaku jest taka ogromna. Rozumiem że porównujesz smak tych samych ziaren w obu przypadkach? Czy kawy z marketu w pracy i dobrych ziaren na tej domowej kolbie? 

 

Chodzi tylko o to że wiem z doświadczenia jak to się kończy. Moim rodzicom nawbijano do głowy podobnych zasad i kupili dość drogą kolbę (nie za 30 tysięcy więc może w tym problem). I jak przyjadę w odwiedziny i mamy jeszcze gości to jest bitwa o to kto ma się przy tym pół godziny parzyć żeby zrobić 6 kaw. U siebie natomiast naciskam przycisk i minutę później mam dwa espresso. I nawet jak nawiedzą mnie moi starsi to narzekają że mogli sobie taniej kupić coś takiego bo smak jest świetny.


Co do utrzymania i pleśnienia. Podane wyżej propozycje nie mają zbiorników na mleko i automatycznych trybów spieniania. To jest pleśniejący syf. Sam, podstawowy ekspres jest wiele łatwiejszy w utrzymaniu niż kolba i myję go raz w tygodniu a nie po każdej zrobionej kawie.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

1. Cóż, jeśli nie widzisz różnicy w smaku, to faktycznie wygodniej kupić automat. W pełni się zgadzam.

2. Ekspresy testowałem w pracy i w domu na tych samych ziarnach - Diemme Aromatica.

3. Kolba jest absolutnie upierdliwa przy robieniu więcej niż 2 kaw - tutaj się absolutnie zgadzam, ja jak mam zrobić większą ilość, korzystam z french pressa. Tak czy owak, przy automacie przy robieniu 6 kaw też trzeba swoje odstać - nadal wolałbym w takim przypadku użyć french pressa albo przelewowego.

4. Kolby w zasadzie w ogóle nie trzeba czyścić - jedyna kwestia to wyrzucenie fusów - ale w automacie trzeba zrobić dokładnie to samo, chociaż przy robieniu 6 kaw będzie faktycznie szybciej, bo wystarczy wyrzucić za jednym razem. Jeśli myślisz, że w środku automatu nie zostają pleśniejące fusy... Sprawdź kiedyś :).

5. Nie mam w domu drogiego ekspresu - mam Gaggię New Baby Dose, która kosztowała mnie coś ok. 1,3 tys. zł + Gaggia MDF za jakieś 600 zł. Ekspres w pracy nie jest mój i wydawanie takich pieniędzy uważam za, delikatnie mówiąc, niepotrzebne, ale to nie ja kupowałem.

 

Wszystko sprowadza się i tak do punktu numer 1  - jeśli się nie czuje różnicy, to lepiej kupić automat. Ja mam w domu głośniki za 1500 zł i absolutnie nie widzę potrzeby kupowania takich za 30 tys. zł, ale rozumiem, że niektórzy taką mają. Tyle.

Edytowane przez radosuaf
Link to post
Share on other sites

Nie cytuj proszę postów bezpośrednio nad swoim. I nigdy w całości. 

 

Cieszę się że doszliśmy do porozumienia ;)


I tak jak wspomniałem. Wymieniony wyżej automat służy mi od 3 lat. Myję go raz w tygodniu. Jest to bajecznie proste. Nie ma w nim ani śladu pleśni.

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...