Skocz do zawartości

Kamil Homziak

  • wpisów
    26
  • odpowiedzi
    34
  • wyświetlenia
    555388094

Volkswagen Golf 1.4 TSI R-Line - test popularnego auta w wersji ze 150-konnym silnikiem


homzik

70162716 wyświetleń

blog-0346810001507125248.jpg

Golf to model silnie zakorzeniony na polskich drogach, który przez wiele lat wyrobił sobie opinię samochodu dobrego jakościowo, pewnego i stosunkowo niezawodnego. Siódma generacja to próba połączenia klasycznej formy i pomysłu na auto z nowoczesnością. Udało się?

 

Najważniejsze dane techniczne

  • Silnik: 1.4 TSI, 150 KM
  • Moment obrotowy: 250 Nm (1500-3500 RPM)
  • Skrzynia biegów: automatyczna, 7 biegów
  • Napęd: przedni
  • Spalanie na 100 km (miasto, poza miastem, cykl mieszany): 5,9 / 4,2 / 4,8 litra
  • Przyspieszenie 0-100 km/h: 8,2 sekundy
  • Prędkość maksymalna: 216 km/h
  • Pojemność bagażnika: 380 litrów
  • Wymiary (dł. x szer. x wys.): 4258 x 1790 x 1492 mm
  • Rozstaw osi: 262 cm
  • Cena wersji testowej: 99130 zł

 


Z zewnątrz

 

Z zewnątrz, Golf wygląda jak… Golf. O jego nowoczesności świadczą przede wszystkim duże, efektowne reflektory przednie i tylne, w opisywanej wersji wyposażenia oba wykonane w technologii LED. Te z przodu potrafią doświetlać zakręty, a tylne posiadają dynamiczne kierunkowskazy migające w kierunku skrętu - niby szczegół, ale bardzo miły dla oka.

 

W przypadku opisywanego egzemplarza uwagę zwraca też kolor. Złota “Kurkuma” jest dość kontrowersyjna i da się ją polubić, ale potrzeba do tego trochę czasu. Zaletą tego koloru jest na pewno możliwość szybkiego odnalezienia samochodu na parkingu zaparkowanego pośród aut o standardowych barwach. Proszę jednak nie sugerować się zdjęciami - to jedna z tych barw, których nie da się odwzorować na ekranie.

 

blogentry-10438-0-24051500-1507125159_thumb.jpg
blogentry-10438-0-61128800-1507125296_thumb.jpg
blogentry-10438-0-69373300-1507125300_thumb.jpg
blogentry-10438-0-53451000-1507125305_thumb.jpg
blogentry-10438-0-77612100-1507125308_thumb.jpg
blogentry-10438-0-80148000-1507125313_thumb.jpg
blogentry-10438-0-79679000-1507125318_thumb.jpg
blogentry-10438-0-59305900-1507125347_thumb.jpg

 

Na plus należy zaliczyć także duże, osiemnastocalowe, aluminiowe felgi, które świetnie pasują do samochodu i dodają mu sportowego charakteru. Testowany model wyposażony był w pakiet R-Line, czyli ciekawie wyglądające zderzaki i spojler oraz wstawki z logiem R-Line na grillu z przodu oraz z boku.

 

blogentry-10438-0-59575000-1507125350_thumb.jpg
blogentry-10438-0-19390500-1507125354_thumb.jpg
blogentry-10438-0-65654400-1507125357_thumb.jpg
blogentry-10438-0-91625600-1507125361_thumb.jpg
blogentry-10438-0-38574900-1507125365_thumb.jpg
blogentry-10438-0-16026500-1507125369_thumb.jpg
blogentry-10438-0-33529200-1507125374_thumb.jpg
blogentry-10438-0-52239900-1507125378_thumb.jpg

 

Rozmiary 4258 x 1790 x 1492 mm klasyfikują Golfa jako typowy kompakt, czyli samochód, który świetnie sprawdzi się w mieście. Mechanizm otwierania klapy bagażnika wkomponowano w tylne logo, podobnie jak kamerę cofania. Antena, jak to w nowoczesnych autach bywa, zastąpiona została rekinem. Pod kątem estetyki Golf albo jest tak neutralny, albo aż tak spowszedniał, że zwyczajnie nie może się nie podobać.

 

Wewnątrz

 

To właśnie w środku najbardziej widać, że starano się zachować golfową duszę. W roku 2017 wnętrze jest kanciaste, jak to w Golfach bywa. Mimo jego zapełnienia nowoczesnymi funkcjonalnościami ogólna rama nie pozostawia złudzeń.

 

Przeciętnej wielkości kierownica obszyta jest skórą i ścięta z dołu. Jest ona bardzo wygodna i ergonomiczna (no, poza “mydełkiem” przy parkowaniu - koło kierownicy nie do końca obłe czuć na dłoni), a zamontowane przyciski pozwalają sterować multimediami, tempomatem oraz informacjami wyświetlanymi na tablicy rozdzielczej. Zamiast klasycznych zegarów można wybrać bowiem Active Info Display, czyli kolorowy wyświetlacz ciekłokrystaliczny o przekątnej aż 12,3 cala). Z jednej strony wygląda on efektownie, a z drugiej natomiast można czasem odnieść wrażenie przesytu prezentowanych informacji, co może odciągać uwagę od tego, co najistotniejsze, czyli prowadzenia pojazdu. Zaletą takiego rozwiązania jest personalizacja przedstawianych danych - od nawigacji, przez kondycję samochodu, po aktualnie wybrane multimedia. Na szczęście nie ma problemu z czytelnością zegarów - są one doskonale widoczne nawet w mocnym słońcu.

 

Serce deski rozdzielczej stanowi duży kolorowy wyświetlacz dotykowy z funkcjonalnym i ładnym interfejsem. Ekran reaguje nawet na delikatny dotyk, a jego zaletą (przeradzającą się w... wadę) jest bardzo rozbudowana możliwość personalizacji ustawień pojazdu (włącznie z wycieraczkami, zachowaniem zamków, świateł itd.) - można się w tym wszystkim zwyczajnie zgubić. Naturalnie służy on także do kontroli nawigacji (wyjątkowo estetycznej i żwawej, jak na samochodowe standardy), multimediów (radio FM, radio cyfrowe DAB+, Bluetooth, USB, karta SD, wejście AUX) czy sparowanego telefonu. Uroku dodają delikatnie podświetlone listwy na drzwiach oraz nad głównym schowkiem przed fotelem pasażera. W okolicy skrzyni biegów - w tym wypadku automatycznej - umieszczono przyciski startu silnika, trybu jazdy, wyłączenia systemu Start-Stop, wspomagaczy parkowania oraz hamulca ręcznego.

 

blogentry-10438-0-25743200-1507125382_thumb.jpg
blogentry-10438-0-68018100-1507125385_thumb.jpg
blogentry-10438-0-69727800-1507125389_thumb.jpg
blogentry-10438-0-87634600-1507125392_thumb.jpg
blogentry-10438-0-81873800-1507125396_thumb.jpg
blogentry-10438-0-85673700-1507125400_thumb.jpg
blogentry-10438-0-80951400-1507125404_thumb.jpg
blogentry-10438-0-62472700-1507125408_thumb.jpg
blogentry-10438-0-13106600-1507125412_thumb.jpg
blogentry-10438-0-45095200-1507125415_thumb.jpg

 

Pozycja za kierownicą jest dla mnie, jak zwykle w przypadku niemieckich aut, bardzo wygodna. Fotel posiada elektryczną regulację podparcia odcinka lędźwiowego oraz regulację długości siedziska. Miejsca dla osób podróżujących z przodu jest sporo i nawet wysokie osoby nie będą narzekać. Co innego z tyłu - tam przestrzeni przed kolanami i nad głową nie ma zbyt wiele, przez co wyrośnięci pasażerowie nie będą zadowoleni.

 

Wnętrzu elegancji dodaje bezramkowe lusterko wsteczne, automatycznie przyciemniane. Bagażnik ma pojemność 380 litrów, która po złożeniu foteli rośnie do 1270 litrów.

 

Prowadzenie

 

Testowany model wyposażony był w benzynowy, czterocylidrowy silnik 1.4 TSI BlueMotion Technology o mocy 150 KM. “Setkę”osiąga on w niewiele ponad 8 sekund, zaś prędkość maksymalna wynosi 216 km/h. W praktyce jednostka napędowa sprawdza się świetnie i tylko prawdziwi zapaleńcy poczują potrzebę sporej dopłaty do mocniejszych wersji. Silnik zbiera się momentalnie, cechuje się przyzwoitą dynamiką i nie brak mu mocy przy wyprzedzaniu. Żwawość zmienia się w zależności od wybranego trybu jazdy, a do wyboru są tryby: Eco (ospała reakcja na pedał gazu, łagodniejsza praca klimatyzacji), normalny i sportowy.

 

Testowany model wyposażony był w automatyczną, siedmiostopniową skrzynię biegów DSG. Zmiana biegów przebiega płynnie, cicho, bez szarpnięć i ten typ przekładni reklamowany jest jako “uczący się stylu jazdy kierowcy”. Wybrany tryb jazdy również wpływa na to, jak szybko zmieniają się biegi - w trybie sportowym do dyspozycji na wysokich obrotach jest więcej mocy. Można też sekwencyjnie zmieniać biegi przy pomocy drążka zmiany biegów bądź manetek za kierownicą.

 

Zastosowane zawieszenie adaptacyjne potrafi zmieniać swoją charakterystykę, a ewidentnie najlepszym środowiskiem dla niego są szybkie, szerokie, równe asfaltowe trasy, po których Golf wręcz płynie. Gorzej sytuacja ma się w przypadku dróg o gorszej nawierzchni, gdzie zawieszenie z jednej strony bardzo pewnie trzyma samochód i nie pozwala na zbytnie przechyły na zakrętach, a z drugiej zaznacza obecność ubytków na drodze. Nie ma co oczekiwać od samochodu typu kompakt wybierania nierówności jak w SUV-ach, ale utwierdza to pozycję Golfa jako samochodu do miasta lub na krótsze trasy.

 

Układ kierowniczy jest bardzo dokładny i przewidywalny - inni producenci powinni brać z niego przykład w kwestii precyzji kierowania. Kierownica ma też odpowiedni opór, co ułatwia prowadzenie przy wyższych prędkościach - Golf to jedno z tych aut, które nie bujają się po pasie, gdy poprawiamy swoją pozycję w fotelu. Testowany model wyposażony był w aktywny tempomat - taka funkcjonalność oznacza automatyczne utrzymywanie wybranej odległości od poprzedzającego pojazdu, a więc hamowanie w przypadku spowolnienia ruchu na naszym pasie i choć daleko temu systemowi do autonomiczności Tesli, to potrafi on w pewnym stopniu wyręczyć kierowcę. Opisywane auto umie też utrzymać samochód w obrębie obranego pasa ruchu lekko manewrując kierownicą, ale ewidentnie jest to potraktowane przez producenta jako delikatna pomoc, a nie zastąpienie kierowcy, bowiem po chwili od wypuszczenia kierownicy z rąk system zaczyna komunikatami i sygnałami dźwiękowymi przypominać o przejęciu prowadzenia. Aktywuje się on także tylko na drogach o wyraźnie zaznaczonych i nie za wąskich pasach. Golf potrafi także samodzielnie parkować, a jeśli zdecydujemy zrobić się to samodzielnie, proces ten wspomagają kamera cofania oraz zestaw czujników parkowania.

 

Ogólny komfort prowadzenia jest bardzo wysoki i pozwala czerpać wiele przyjemności z prowadzenia. Golf to jeden z tych samochodów, który można potraktować jako coś więcej niż tylko narzędzie do przetransportowania się z punktu A do punktu B.

 

Werdykt

 

Ceny Golfa zaczynają się od 66990 zł. W tej cenie nabyć można wersję trzydrzwiową z jednolitrowym silnikiem. Pięciodrzwiowa wersja z wyposażeniem Highline i testowanym silnikiem ze skrzynią DSG to koszt 99130 zł, natomiast opisywany egzemplarz wyceniany jest aż na 148570 złotych. Konfigurując auto dla siebie nie warto zaznaczać każdej kolejnej opcji wyposażenia, ale należy uznać Golfa za udaną, bardzo solidną propozycję w swoim segmencie.

  • Popieram 10

6 komentarzy


Rekomendowane komentarze

 

 

W tej cenie nabyć można wersję trzydrzwiową z jednolitrowym silnikiem.

 

To uczucie gdy silnik ma pojemność małej butelki wody mineralnej. :)

  • Popieram 3
Odnośnik do komentarza

Ładny, ale wolałbym inną kolorystykę. Nie jestem aż takim narcyzem żeby jeździć złotym samochodem :D

Odnośnik do komentarza

150 kafli za golfa 1.4 , wolę seata cuprę 300km w tej samej cenie już będzie przyzwoicie wyposażona , a pewnie i coś fajniejszego by się znalazło .

  • Popieram 2
Odnośnik do komentarza
×
×
  • Dodaj nową pozycję...