Czy można mieć namiastkę inteligentnego domu za kilkadziesiąt złotych?
Systemy nazywane potocznie „inteligentnym domem” są z reguły kompleksowymi rozwiązaniami pozwalającymi zautomatyzować wykonywanie codziennych czynności, zdalnie sterować i monitorować dom, ale przede wszystkim zapewniają komfort, bezpieczeństwo i oszczędność energii. Niestety za to wszystko przyjdzie nam sporo zapłacić, a w skrajnych przypadkach inwestycja mogłaby przewyższyć wartość wyposażenia domu.
Przy odrobinie wysiłku i bez konieczności zaglądania zbyt głęboko do portfela, możemy sprawić żeby nasz dom stał się, choć odrobinę inteligentny. W moim przypadku motywacją do znalezienia urządzenia zarządzającego oświetleniem, było niefortunne umieszczenie włącznika światła, co zaprezentowałem w poniższym filmie. Dodam tylko, że podstawowe kryteria mojego wyboru to cena, brak konieczności dokonywania przeróbek w instalacji elektrycznej oraz możliwość manualnego sterowania oświetleniem.
Jak widzieliście nie poprzestałem na jednym urządzeniu - ostatecznie zastosowałem czujnik ruchu w trzech pomieszczeniach, w których automatyczne zapalanie światła po wykryciu mojej obecności sprawdza się idealnie. Są to miejsca, do których często wchodzę z zajętymi rękami (korytarz), a także te w których istnieje obawa ubrudzenia ściany mokrymi dłońmi, jak na przykład toaleta. W każdym z nich dobrałem indywidualne parametry - w końcu próg minimalnej jasności oraz czas przebywania w wiatrołapie, jest zdecydowanie inny od tego spędzanego w toalecie. Dobranie odpowiednich wartości metodą „prób i błędów” jest dość czasochłonne, ale ostateczny efekt w pełni to wynagradza.
Muszę się przyznać, że często ja i moja żona łapiemy się na tym, że po wejściu do pomieszczenia z klasycznym włącznikiem, czekamy aż światło samo się zapali – do wygody bardzo łatwo się przyzwyczaić. Rozwiązanie jest tak proste, a zarazem funkcjonalne, że nie dziwi spore zainteresowanie moich znajomych oraz członków rodziny. Z tego względu pomysł ten rozprzestrzenia się wirusowo w moim otoczeniu, a tym nieco przydługawym wpisem, dzielę się nim także z Wami. Pamiętajcie jednak, że pokazany tu ścienny czujnik ruchu Maclean MCE18 jest kompatybilny wyłącznie z klasycznymi żarówkami. Jeśli znacie się na elektryce, to możecie zastosować odpowiedni układ złożony z rezystora, który wyeliminuje niepożądane zapłony świetlówki, przypominające efekt stroboskopu. Jacyś chętni? Link do aukcji Allegro, na których można kupić to urządzenie w opisie powyższego filmu.
- 12
7 komentarzy
Rekomendowane komentarze