Skocz do zawartości

benchmarkowiec-po-godzinach

  • wpisów
    6
  • odpowiedzi
    15
  • wyświetlenia
    37476096

Czy można mieć namiastkę inteligentnego domu za kilkadziesiąt złotych?


Piotr Potarzycki

9574470 wyświetleń

blog-0679202001416344985.jpg

Systemy nazywane potocznie „inteligentnym domem” są z reguły kompleksowymi rozwiązaniami pozwalającymi zautomatyzować wykonywanie codziennych czynności, zdalnie sterować i monitorować dom, ale przede wszystkim zapewniają komfort, bezpieczeństwo i oszczędność energii. Niestety za to wszystko przyjdzie nam sporo zapłacić, a w skrajnych przypadkach inwestycja mogłaby przewyższyć wartość wyposażenia domu.

blogentry-80286-0-51487200-1416345212_thumb.jpg

 

Przy odrobinie wysiłku i bez konieczności zaglądania zbyt głęboko do portfela, możemy sprawić żeby nasz dom stał się, choć odrobinę inteligentny. W moim przypadku motywacją do znalezienia urządzenia zarządzającego oświetleniem, było niefortunne umieszczenie włącznika światła, co zaprezentowałem w poniższym filmie. Dodam tylko, że podstawowe kryteria mojego wyboru to cena, brak konieczności dokonywania przeróbek w instalacji elektrycznej oraz możliwość manualnego sterowania oświetleniem.

 

Jak widzieliście nie poprzestałem na jednym urządzeniu - ostatecznie zastosowałem czujnik ruchu w trzech pomieszczeniach, w których automatyczne zapalanie światła po wykryciu mojej obecności sprawdza się idealnie. Są to miejsca, do których często wchodzę z zajętymi rękami (korytarz), a także te w których istnieje obawa ubrudzenia ściany mokrymi dłońmi, jak na przykład toaleta. W każdym z nich dobrałem indywidualne parametry - w końcu próg minimalnej jasności oraz czas przebywania w wiatrołapie, jest zdecydowanie inny od tego spędzanego w toalecie. Dobranie odpowiednich wartości metodą „prób i błędów” jest dość czasochłonne, ale ostateczny efekt w pełni to wynagradza.

blogentry-80286-0-05330800-1416345242_thumb.jpg

 

Muszę się przyznać, że często ja i moja żona łapiemy się na tym, że po wejściu do pomieszczenia z klasycznym włącznikiem, czekamy aż światło samo się zapali – do wygody bardzo łatwo się przyzwyczaić. Rozwiązanie jest tak proste, a zarazem funkcjonalne, że nie dziwi spore zainteresowanie moich znajomych oraz członków rodziny. Z tego względu pomysł ten rozprzestrzenia się wirusowo w moim otoczeniu, a tym nieco przydługawym wpisem, dzielę się nim także z Wami. Pamiętajcie jednak, że pokazany tu ścienny czujnik ruchu Maclean MCE18 jest kompatybilny wyłącznie z klasycznymi żarówkami. Jeśli znacie się na elektryce, to możecie zastosować odpowiedni układ złożony z rezystora, który wyeliminuje niepożądane zapłony świetlówki, przypominające efekt stroboskopu. Jacyś chętni? Link do aukcji Allegro, na których można kupić to urządzenie w opisie powyższego filmu.

blogentry-80286-0-87542900-1416345201_thumb.jpg

  • Popieram 12

7 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Póki co nie miałem okazji sprawdzić, ale z pewnością wiele zależy od jakości żarówki, co przekłada się na cenę. Po zastosowaniu najtańszej świetlówki migotała bez przerwy, te droższe od czasu do czasu. Ostatecznie zrezygnowałem z dalszych testów (w tym kupna LED), gdyż światło zapalane prze czujnik świeci się na tyle krótka, że raczej nie ma sensu inwestowania ponad kilkudziesięciu złotych w jedną żarówkę.

Odnośnik do komentarza

Jak długo używasz tego czujnika? Jak z gwarancją? Za taką cenę to raczej na pewno jakaś "chińszczyzan", ale za tą cenę można zaryzykować. Zastanawiam się również jak z Ledami bo mam już takie żarówki z firmy OSRAM w trzech pomieszczeniach (pokój dziecka, przedpokój i łazienka). Z żarówek jestem bardzo zadowolony, śmigają już około 2 lat i nic się z nimi nie dzieje, świecą tak samo intensywnie jak po wyjęciu z pudełek.

Odnośnik do komentarza

Czujniki używam od ponad pół roku. Z ledami jak już wspomniałem nie eksperymentowałem, musiałbyś kupić jeden na próbę. Na forach zdania są podzielone, wiele zależy od żarówki - niestety nie ma jednoznacznej odpowiedzi..

Odnośnik do komentarza

a jak system sprawuje się z żarówkami LED?

Wogóle ;)

 

Ze świetlówkami(nawet 24W) nie działa - za mała moc spoczynkowa, włącznik (zgodnie z opisem) wymaga conajmniej 40W żarówki żeby być stale zasilonym.

Przez żarnik żarówki płynie cały czas mały prąd także ona nie świeci tylko lekko grzeje ale daje odpowiednie zasilanie włącznikowi. Przez leda czy świetlówkę - ten prąd jest za mały, a że steruje nimi przetwornica i jest w obwodzie za prostownikiem kondensator będą lekko błyskać.

 

Podobne zjawisko(słabsze) można zaobserwować w świetlówce nocą gdy ją podpiąć pod włącznik z podświetleniem.

Dałoby rade podpiąć go po LED pod warunkiem podpięcia w obwód co najmniej jednej klasycznej żarówki(np. jeden, dwa halogeny 55W a do tego X ledów), lub zastosowania ledów zasilanych z 12V zasilacza(byle nie przetwornica a klasyczny transformator).

Aczkolwiek obawiam się że w układzie z trafem zamiast działać mogłyby dostać strzała od przepięcia....więc lepiej nie kombinować.

 

Lepszym i zdrowszym dla oczu jest układ z żarnikami.

Tj. lampa na 3 żarówki E27 - wkręcić 2 świetlówki i jedną żarówkę.

Kompromis między szybkością załączania, oszczędnoscią prądu, komfortem dla oczu. Ponadto zwykła żarówka lub halogen jest zdrowsza no i daje możliwość zastosowania sprytnego włącznika.

 

U mnie identyczny z opisem włącznik z samą żarówką sprawuje się wyśmienicie - mam to w korytarzu. 

Wchodze do domu - sam się załącza i wyłącza po kilku minutach, przechodze do kuchni sam się załącza, a włącznik nie jest po drodze nawet skierowany w kierunku przejścia - w zagłebieniu w kształcie litery T(podczerwień odbija się od ściany i trafia w czujnik). Ponadto załącza się jeśli oświetlenie otoczenia jest słabsze niż ustawiony poziom - np. wieczorem. W dzień się nie załącza. 

 

Niewątpliwie LED i świetlówka jest oszczędna i opłacalna. Wstawienie żarówki żeby móc używać taniego wyłącznika rodzi obawy że to jakby kupić droższy system na raty bo będzie przynosić straty. 

100W żarówka vs 24W świetlówka lub 5W led = 10-15zł różnicy w rachunku 2mce. Więc w skali roku jedna świecąca 5h dziennie jest w stanie oszczędzić 90zł a w 3-4 lata (trwałość 6000h) zwrócą 10krotność kosztu zakupu.

Natomiast włącznik raczej przystosowany do częstego załączania gdzie potrzeba natychmiast pełnej sprawności świecenia(w czym ledy górują nad świetlówkami) ale załączanego krótko więc zanim energooszczędne oświetlenie w korytarzu zarobi na siebie... można dać jedną żarówkę do tego inteligentny włącznik i będzie nawet taniej niż wiecznie załączone ledy - bo załączane tylko kiedy ktoś przechodzi.

Odnośnik do komentarza

Jak ktoś potrzebuje do LEDów to na allegro jest tego pełno. Nie wiem czy działa, sprawdziłem z ciekawości oferty. Tylko jest sam PIR bez MIC.

Odnośnik do komentarza
×
×
  • Dodaj nową pozycję...